Wpis z mikrobloga

@anenya ale klucha, duuużo, no ale jak nie chce schudnąć to co poradzić ( ʖ̯)

Kotek mojej teściowej też ma koło 8kg , wisi mu różowy basior i ciągnie się po podłodze jak klucha, ale kotek zadowolony biega i bawi się, taki zwykły tłuścioszek ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@anenya ale widać po kocie czy mu to pasuje, jego zachowaniu i ogólnie właściciel wie najlepiej.

Poza tym, koty domowe w większości są takie duże, kotki co innego, my mamy dwie kicie i ważą mniej niż twój, ale nie znaczy że są niedożywione , jedzą kiedy chcą i ile chcą , bawią się , widać że szczęśliwie, mięciutkie i pachnące zawsze. Po prostu zadbane ( ʖ̯)

Patrz na
@v1lk śliczne są :-) w ogóle wszystkie koty są piękne, gdybym mogła to bym z 10 miała :-D niestety nawet drugiego nie mogę wziąć bo Morris jest typowym rozpieszczonym jedynakiem i nie toleruje innych zwierząt
@anenya kociak od teściowej także taki był, do momentu aż przyprowadziłem psa że schroniska i postawiłem przed faktem dokonanym, bo kto by oddał psa do schroniska ?!

Teściowa na początku obrażona, ale jak tylko puchata kulka wyszła z kojca to od razu się zakochała, kot trochę dowodził i nie chciał jeść ale szybko mu przeszło jak zauważył że z nowym braciszkiem można się świetnie bawić
@v1lk a to super że tak gładko poszło, u mnie jedna próba zakończyła się wyprowadzką Morrisa z domu na 2 tygodnie i fochem przez kolejne 4 :-D plus zasikanie całego mieszkania, czego nie zrobił nigdy wcześniej i nigdy po tej akcji. Musiałam małemu kotkowi znaleźć nowy dom w 2 dni
@anenya tez słyszałem takie historie, każdemu się mogą zdarzyć, ale warto było skontaktować się z behawiorystą od kociaków, szybko znalazł by rozwiązanie, z reguły zwierzęta działają jak zaprogramowane i przestawienie ich myślenia jest proste jak się wie co robić.

Ale różne są sytuacje, ludzie, nie mi oceniać, najważniejsze że domek znalazł ( ͡~ ͜ʖ ͡°)
@v1lk długo się z niebieskim zastanawialiśmy co zrobić i w końcu doszliśmy do wniosku, że nie będziemy Morrisa stresować. Moi znajomi mają dwie kotki i wzięli młodego kota, ponad rok im zajęło żeby nowy mógł z dziewczynami przebywać w tym samym pomieszczeniu bez ryzyka ataku, młody chciał się bawić a kotki rzucały mu się do gardła. Wszyscy zestresowani przez ponad rok, ludzie i koty, bez sensu.