Wpis z mikrobloga

Zamkniecie stadionu Lecha to naplucie 30tys stałym bywalcom w twarz za rozruby stu patusów. Skoro oni stawiają znak równości między jedną, a drugą grupą to rozumiem to, że gdy jeden polityk zostanie złapany na kradzieży powinno się zdelegalizować całą partie, a gdy jeden policjant wywiezie kogoś do lasu i tam pobije to zamykać całą komendę. Bezsensu, dlaczego klub i kibice mają ponosić winę, kiedy bandyci dostaną za swoje. Nie wiem jak inni kibice, nawet ci wrogo nastawieni do Lecha mogą się z takich praktyk cieszyć, dzisiaj Lech, jutro Górnik, a pojutrze Legia. Nie ta droga...

#lechpoznan #ekstraklasa
  • 9
@plackojad


Bez przesady z tymi 30 tysiącami stałych bywalców ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Wiadomo, że nie zawsze...no, ale frekwencja jest duża, a do wczorajszego dnia stadion na Bułgarskiej był symbolem bezpieczeństwa i kultury kibicowskiej.