Wpis z mikrobloga

@jan7796: No właśnie ja mam podobne odczucia, mam kat A i maxiskuter którego praktyczność zaskoczyła mnie w wielu aspektach - bagażnik spokojnie mieści kilka siat z zakupami, kask czy kurtka też spokojnie się mieszczą, manewrowanie w korkach dużo bardziej przyjemniejsze niż na moto. Oczywiście spotkałem się z napiętnowaniem przez znajomych którzy mają motocykle: "zrobiłeś A i kupujesz kibel? śmieszny jesteś"...
@sprzedam_cebule_tanio też mam kibelek i jeżdżę najczęściej właśnie nim ze względów praktycznych. Nejkedem się fajnie jeździ ale częściej stoi bo jest zbyt surowy do codziennej jazdy. Nie mam żadnych kompleksów 'kibla' bo wiem jak wygląda to we Francji Włoszech czy gdzieś w krajach azji, tylko w Polsce jeszxse taki paździerz..
@sprzedam_cebule_tanio: Nie każdy ma miejsce/pieniądze na dwa jednoślady, więc jak coś kupować to kupować coś co dobrze sobie radzi też poza miastem (>120 km/h), brak bagażnika to nie problem jak się kupi kufer/kufry, a manewrowanie w korkach jest i tak wystarczająco ok. A jak masz motocykl z odpowiednim zawieszeniem to nie boisz się też jazdy po dużych dziurach z większą prędkością, które to zdarzają się w miastach.
@sprzedam_cebule_tanio:
1. Jeździj skuterem
2. Posiadaj życie seksualne
Wybierz jedno z dwóch ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Miałem w zeszłym roku okazję pośmigać przez jeden dzień po mieście trójkołowcem piaggio 500cc i poza brakami kadrowymi w departamencie mocy, nie było zbytnio na co narzekać. Wygodne i praktyczne, ale nic poza tym. Po odstawianiu na parkingu nie obejrzałem się ani razu za siebie, nic mnie w tym nie kręciło.
@sprzedam_cebule_tanio: Bo większość robiących kategorię A chciała jeździć motocyklem, a nie skuterem - po prostu. Skuter nie jest motocyklem, skuter to skuter i nie jest to kwestia praktyczności.
Pytasz się ludzi jeżdżących samochodami dlaczego kupują różne modele a nie chcą jeździć fiatem doblo czy dacia lodgy.
@sprzedam_cebule_tanio według mnie cena. Sam uważam, że skuter jest dużo praktyczniejszy od motocykla w mieście. Olbrzymi bagażnik, plastiki zapewniające jeżdżenie w różnych warunkach pogodowych, brak konieczności smarowania łańcucha. Ale na dwa sprzęty w garażu miejsca nie mam i niestety maxi skutery to koszt dużo wyższy niż motocykl w podobnym roczniku. Ale jakbym mógł mieć motocykl i skuter to bardzo chętnie bym tak praktykował.
@sprzedam_cebule_tanio: raz wsiadłem na skuter to zanim ruszyłem zdążyłem się #!$%@?ć.
I mi wystarczy. Nie czuję się pewnie bez trzymania się udami.

Z drugiej strony kiedyś mnie #!$%@?ł widok gościa w stolycy, który takim wielkim skuterem jechał po obwodnicy. Był w jednoczęściowym, skórzanym kombiaku i wyglądał jakby poszedł się wysrać więc se śmiechłem.
Uśmiech mi troszkę zszedł jak dał mu w #!$%@?ę i zniknął w oddali.

Ale ja bym nie mógł.