Wpis z mikrobloga

@deZZed: Mój kot jest koteczkiem z przypadku. Przyszedł kiedyś zimą zmarznięty i głodny, dostał jedzenie i kuwetę i został z nami i psami (4 szt.). Jak zrobiło się ciepło poszedł w długą na tydzień chyba. Teraz przychodzi codziennie, zajrzeć do miski, powylegiwać się w fotelu, dać się pomiziać, albo tylko pokazać że żyje.
Jak przyjdzie to pokażę. ( ͡° ͜ʖ ͡°)