Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Mirki jak to jest, że podróżując nigdy nie spotkałem się z jakimś mocno patologicznym zachowaniem imigrantów, a będąc w kraju na co dzień widuję patologię? Jak to wygląda u was podróżujących? Mieliście jakieś nieprzyjemności? Możecie opisać jakąś historię?
Pytam ponieważ odnoszę wrażenie, że narracja "Europa Płonie" jest trochę naciągana i w pierwszej kolejności powinniśmy zająć się własnym podwórkiem np. problemem patolicznego kibolstwa, a nie nadmiernie podniecać tym co się dzieje u sąsiadów?


#polityka #imigranci #bekazprawakow #bekazlewactwa #europa #patologiazmiasta #winapisu

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Eugeniusz_Zua
Dodatek wspierany przez: Wyjazdy dla młodzieży
Pobierz AnonimoweMirkoWyznania - #anonimowemirkowyznania 
Mirki jak to jest, że podróżując ni...
źródło: comment_sr12Tnz1mjwsOimPJQyFFGYWriLRt2Nm.jpg
  • 8
@AnonimoweMirkoWyznania: powiem tak, jak żyje z 30 lat na emigracji byłem w Niemczech, Holandii i Anglii to ani żaden islamista, murzyn mi nie zaszedł za skórę, o dziwo jako jedyna nacja która mnie wpienia to hindusi, nie licząc sikhów, 3 poznanych hindusów 3 debile bez szkoły, A i jeszcze chce dodać że najfajniejsi ludzie jakich poznałem to byli z chin, Słowacji i uwaga, Rosjanie( ͡° ͜ʖ ͡°)
@AnonimoweMirkoWyznania: Może gdzieś pod Paryżem w niektórych dzielnicach lub w Belgii są jakieś patologiczne akcje, ale z tego co zaobserwowałem np. w Londynie albo Barcelonie, to imigranci, w tym czarni i muzułmanie, zachowują się zupełnie normalnie i spokojnie sobie funkcjonują w społeczeństwie.
W Londynie, w restauracjach prowadzonych przez muslimów można kupić piwo i wino, nawet pod samym meczetem XD