Wpis z mikrobloga

#infocar #prawojazdy

Ta próba cyfryzacji betonu o nazwie polski system zdawalnictwa prawa jazdy nie miała się prawa udać. Już przy kat. B w 2012 (czyli przed tymi PKK) były problemy, ale teraz to dobra orkiestra.

Wczoraj OSK wypuszcza mi numer kandydata na kierowcę kat. A. Zanim to zrobiło, nie mogłem sprawdzić statusu. Nie wiadomo czemu wywalało błąd o nieprawidłowych danych. Po mailu do infocar się dowiedziałem, że powyżej 30 dni od ostatniej aktualizacji PKK, strona wywala komunikat o nieprawidłowych danych. Nigdzie o tym informacji nie ma, intuicyjne, co? X D

Zapisuję się na egzamin, fajnie. Pierwszy raz - przekroczono czas oczekiwania na rezerwację, drugi raz - to samo. Trzeci - zaskoczyło. W międzyczasie uciekł mi jeden termin, bo ktoś sobie zaklepał, no ale trudno - biorę wszystkie urzędowe systemy z dystansem na klatę. Zapisałem się, zapłaciłem przelewem, biorę urlop na ten dzień. Wracam do biurka, sprawdzam i WORD odrzuca jednak mój PKK, bo za mało godzin wyjeździłem (cytuję teraz powód, pisownia oryginalna: "ZA MAŁA ILOŚC GODZIN SZKOLENIA Z CZĘSCI PRAKTYCZMEJ"). Zgłaszam to OSK, oni pobierają do siebie, weryfikują i mówią, że dobrą ilość godzin mam uzupełnioną, odsyłają późnym wieczorem.

Tu zaznaczam, że hajs za egzamin anulowany jest teraz gdzieś w powietrzu, terminy mi uciekły wszystkie, a machina urlopowa poszła.

Nowy dzień, nowe wyzwania. Wchodzę na infocar, a jak. Uzupełniam znów dane do egzaminu i wywala błąd "Najpierw musisz zaakceptować regulamin". Niestety nie ma nigdzie regulaminu ani tym bardziej pola do zaznaczenia zgody. Kilka przeglądarek - to samo. Dobra, mail. Po 20 min dostaję maila zwrotnego, że powinno już działać. Pięknie, działa.

No to co, ośrodek wybieram, daję termin i jazda. "Oczekiwanie na potwierdzenie rezerwacji", czyli kółko kręcące się w rytm loadingu i odliczanie od 120 do 0. Tutaj jako ciekawostkę powiem, że w ciągu liczenia kółko zrobi pełen obrót od 230 do 240 razy.
Po tym czasie wywala błąd "Przekroczono limit czasu oczekiwania". Znam te zdanie na pamięć, policzyłem te kółka, bo rezerwuję już około 70 raz.

Ale urzędy mają jeszcze jeden fajny patent, do daty i godziny egzaminu dodają liczbę wolnych miejsc. I jak zaczynałem były 3, teraz zostało 1. To fajne, pozwala odbiorcy empirycznie doznać uczucia walenia w dupę.
  • 6
@cadwell: Dlatego takie rzeczy wolę załatwiać osobiście :D Może i stracę czas na stanie w kolejce, ale chyba bardziej by mnie coś strzeliło w sytuacjach jak wyżej ()
@catch: mam złe doświadczenia, bo jak kilka lat temu zdawałem prawo jazdy to kolejki były takie, że spędzałem tam po 2-3 godziny, żeby się zapisać na egzamin. Na praktykę się zapiszę z miejsca o ile po teorii moje PKK znów nie wyląduje gdzieś między zakaukaziem a stacją kosmiczną USS.

Pomyślałem, że może tym razem, tym jednym jedynym, będę mówił, że organ urzędniczy mojej ojczyzny, potomkowie cenzorów Mieszka I, prawnuki ludzi uchwalających
@cadwell: Ten system nie działa chyba właśnie dlatego, że jest takie obłożenie. Co sekundę ktoś zaklepuje termin, część rezygnuje, co chwilę coś się zmienia. Pamiętam jak zapisywałam się na praktyczny, to z dwóch podanych godzin pasowała mi bardziej ta druga, ale kiedy dałam odpowiedź babce, to okazało się, że dziewczyna siedząca obok mnie przed sekundą go zaklepała :) System pewnie głupieje kiedy z kilku różnych miejsc dostaje polecenie rezerwacji xD A
@catch: Możliwe, ale nie wierzę, że ktoś z umiejętnościami tworzenia systemów wyższymi niż ułożenie pasjansa pająka na łatwym, nie mógłby się za to zabrać, żeby zrobić blokadę po zaklepaniu terminu. Sporo mamy w dzisiejszych czasach stron i baz, które aktualizują dużo większe ilości danych na bieżąco.

Z tym OSK nie sądzę, bo wzięli z powrotem na siebie i w takim samym stanie wypuścili. I przeszło - może osoba odpowiedzialna w wordzie