Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Jak to zwykle przystało na typowego przegrywa i stuleje dałem się zfriendzonowac ... Chociaz tak nie do konca. 7 miesiecy temu poznałem dziewczynę. Początki były nijakie, dopiero po 2 miesiacach zaczęliśmy ze soba rozmawiać. Jakos to sie zaczelo krecic. Lubilismy wspolnie gdzieś jezdzic, czy to zwiedzac okolice nieznane czy chodzic po gorach. Zeby nie owijac w bawelne, po wielu rozmowach, wielu spotkaniach chcialem ja zaprosic do siebie ale odmowila (ale Ja u niej bylem wielokrotnie). Potem poruszylem nasz temat a ona oznajmila ze nie jest na to gotowa, ze sama nie wie co z tego będzie i ze myslala ze to bedzie wygladac tak jak teraz. Zeby bylo jasne, nie traktowalem jej tylko jak kolezanki, calusy, pocalunki, przytulenia, no jakiś kontakt fizyczny czy werbalny świadczący o tym ze zależy mi na czyms wiecej byl. Jednoznaczne zarciki tez byly. No ale nic, Troche mnie to przybiło. Po tym co oznajmiła nasza znajomosc jeszcze chwile trwala, rozmawialismy, spotkalismy sie dwa razy a potem tak po prostu sam sobie powiedzialem "#!$%@? to" i odpuscilem sobie tp wszystko zeby sie z nia zadawac. To bylo wlasciwie tydzien temu. Wyciszylem ja wszedzie gdzie sie da. Nie bylo miedzy nami kontaktu przez prawie tydzien az w koncu napisała w czwartek "hej, co tam, zyjesz? Nic nie piszesz". W piątek napisała jeszcze cos w stylu "obraziłeś sie?" Tez nie odpisalem. W sobotę rano gdy zwykle jestem poza miastem jeżdżąc na rowerze dzwonila do mnie 3 razy wiec nie słyszałem. Napisala tez smsa zaraz po tym "hej, czemu nie odbierasz?". I teraz w zasadzie nie wiem co czynic. Mam do niej oddzwonic i udawac tak jakby nic zlego sie nie stalo i ze bylem zajety, czy powiedzieć wprost co siedzi mi w glowie.

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: kwasnydeszcz
Dodatek wspierany przez: Wyjazdy studenckie - bogata oferta przez cały rok
  • 8