Wpis z mikrobloga

Mirki i Węgierki, pytanie mam do Was. Wiem że Ameryki nie odkrywam, ale czy myślicie, że ludzie byliby zainteresowani spersonalizowanym planowaniem wycieczek/wakacji? Zawsze sprawiało mi to frajdę i wiedzę w temacie mam naprawdę sporą i zastanawiam się, czy nie dałoby się na tym choć trochę grosza zarobić.

Pomysł jest prosty - Strona internetowa z kilkoma przykładowymi planami wyjazdów o różnych specyfikacjach.
No i formularz gdzie podajesz:
- preferowany środek transportu
- miejsce (o ile takowe masz w głowie, bo możesz przecież wiedzieć tylko tyle, że ma być ciepło, mają być góry, morze i dobre jedzenie)
- zakres aktywności (zwiedzanie miast, podróże kulinarne czy snowboard)
- datę pobytu
- zakres cenowy
Te zapytania były by bardziej szczegółowe, tak, żeby poznać preferencje klienta najlepiej jak się tylko da.

Kiedy ja otrzymuję taki formularz, to zabieram się do roboty i krok po kroku, najdokładniej jak się tylko da planuję wycieczkę. Dzień po dniu, godzina po godzinie (jeśli tego wymaga klient), począwszy od tego gdzie zaparkować przy danej atrakcji i jak ją zwiedzać, przez informacje gdzie warto zjeść, aż po całościowy cennik z opłatami za autostrady, wejściówki czy komunikacje miejską.

Co o tym myślicie? Czy ktokolwiek z Was zapłaciłby za taki spersonalizowany plan?
Jeśli tak to ile (zakładając, że płacicie za 1 dzień planu, bo wiadomo, czy dłuższa wycieczka, tym więcej pracy)?

#podroze #januszebiznesu #podrozujzwykopem #wycieczka
  • 28
@Turambetto:

Każdy biznes zaczynasz od określenia swojego targetu. Do kogo chcesz celować te usługi?

Masz kilka grup:

* biznes - oleje Cię, bo od tego są poważne międzynarodowe korporacje (CTW na ten przykład),
* PPHU Januszexy - oleją Cię, bo bilet na PKP i motel sami potrafią ogarnąć,
* Egipt / Tunezja / Grecja z biura podróży i opalanie się w hotelowym basenie ol inkluzif - oleją Cię, bo ma być
@Turambetto: pomysł fajny, ale osobiście nie skorzystałbym, dlaczego? O ile kasa to najmniejszy problem, tak sam lubię decydować czym polecę, gdzie się zatrzymam czasem na naciągnę budżet żeby mieć lepszy nocleg itp.
@Turambetto: Nie wiem czy do końca rozumiem, ale zanim zaczniesz się nad tym zastanawiać, weź pod uwagę, że od 1 lipca za tego typu usługi bez zezwoleń, dostaniesz karę lub odsiadkę. Olej to i po prostu poszukaj pracy u jakiegoś wiodącego organizatora. Za dobrą pracę dostaniesz wielokrotnie więcej, niż zarobisz na tym biznesie. Ssanie na rynku jest takie, że nie wiadomo w co ręce wsadzić.
@nabavzbjl: Też się nad tym zastanawiałem i myślę, że target to na pewno osoby, które podczas pobytu chcą coś robić (nie leżeć na plaży). Wiadomo że odpadają ci, którzy liczą dosłownie każdy grosz i ci, którzy sami lubią/chcą planować. Pozostaje ta grupa, której planować się nie chce, nie umieją tego robić, albo zwyczajnie nie mają na to czasu, bo nie o loty i hotele mi chodzi (choć to też może, ale
@Turambetto: Nie zgodzę się. Takiej grupy moim zdaniem nie ma. Teoretycznie jest jeszcze grupa, która ma nadmiar gotówki i kręcą ją spersonalizowane usługi, ale wtedy wybacz, nie sądzę, że wtedy trafiliby do Ciebie. Co do zmiany prawa - ciekawi mnie to na tyle, że do @WOWMichal nawet wysłałem wiadomość prywatną :) - czekam też na odpowiedź. Prawdą jest, że na organizację lub pośrednictwo w turystyce musisz mieć licencje, ale na udzielanie
@WOWMichal: > Olej to i po prostu poszukaj pracy u jakiegoś wiodącego organizatora. Za dobrą pracę dostaniesz wielokrotnie więcej, niż zarobisz na tym biznesie. Ssanie na rynku jest takie, że nie wiadomo w co ręce wsadzić.

Myślałem nawet o tym, choć raczej nieśmiało bo oferty, które widziałem dotyczyły raczej pracy w biurach podróży nie wymagającej żadnej kreatywności.
@Turambetto: fajnie by bylo cos takiego zrobić
Wypad na weekend z kumplami np do Londynu czy Bukaresztu czy Lwowa, kuala lumpur czy #!$%@? wie gdzie bym sobie zażyczył. Chcielibyśmy np mieć bilety na mecz, mieć stolik w restauracji zarezerwowany, jakiś box w nightclubie, transport by zobaczyć big bena( tu akurat metro najlepsze) jakieś gokarty, dobry pub, plaża, wynajęcie kajaków, przeprawa łódka, zjazd na nartach czy jakiekolwiek atrakcje. Ty to organizujesz, pokazujesz
@nabavzbjl: Być może masz rację, choć myślę, że kluczowa byłaby cena. Jako osoba bez reputacji nie wyceniałbym tej pracy zbyt wysoko, przynajmniej nie na początku. Pytanie tylko ile to nie dużo. Na pewno musiałbym wybadać rynek. :)
Jako osoba bez reputacji nie wyceniałbym tej pracy zbyt wysoko


@Turambetto: Co oznacza, że zarobisz na tym grosze i wracamy do początku - to bardzo fajny pomysł, który w zderzeniu z rzeczywistością nie przetrwa jednego dnia.

(bo chyba oczywiste jest, że musisz mieć i utrzymać działalność gospodarczą).
@paddy: Tak jak napisał @nabavzbjl: Mógłbym Ci tylko przygotować plan, choćby i tak szczegółowy, że wiedziałbyś jaki kolor wąsów ma pan sprzedający Ci karnet na wyciąg, ale nadal musiałbyś ten karnet kupić samodzielnie.
@nabavzbjl: a to nie wiedziałem ze licencja na to potrzeba.
W sumie to po #!$%@? on ma robić jakaś licencje. Jaki #!$%@? urząd to wymaga?
Dziwne dla mnie to trochę ale może i masz racje.