Wpis z mikrobloga

#mangowpis #anime #akamegakill

Skończyłem oglądać akame ga kill. Po przeczytaniu kilku niepochlebnych recenzji miałem niewysokie oczekiwania spodziewając się kolejnej żenującej klepanki w stylu DBZ aka "o nie odbił mój superostateczny atak, czas na najostateczniejsze uderzenie Kansei Doriftoooo Overdrive Bum Bum!". No i bardzo przyjemnie się zaskoczyłem.

Pomimo prostej fabuły bardzo spodobały mi się postacie. Mało kto jest jednoznacznie zły lub dobry, po prostu mamy dwie drużyny stojące po przeciwnej stronie barykady, każda ze swoimi racjami. Do takiego stopnia, że składy Jaegers i Night Raid można byłoby w znaczniej części przemieszać bez większego uszczerbku dla fabularnej konsystencji.

Najlepszą rzeczą w serii był zdecydowanie brak "plot armora". Każda potyczka była mniej lub bardziej ekscytująca, a ze dwa razy zdarzyło mi się przygryźć paznokcia. W związku z tym uruchomiła się też odpowiednia ilość feelsów. Chyba najbardziej mnie ruszyła ostatnia akcja Chelsy, bo od początku było jasne nawet dla niej, że to nie może dobrze się skończyć. Podsumowując, całość była na tyle dobra, że jak wczoraj późnym wieczorem zacząłem oglądać, to dziś spóźniłem się do pracy :D
  • 10
@Pas-ze-mna-owce: Ogólnie Leone to chyba najsłabsza postać, mocno przerysowana. Najbardziej spodobał mi się Lubbock - niby wpadał trochę w rolę śmieszka/błazna ale nie dał się zamknąć w tych ramach, co jest nagminnym grzechem w wielu seriach i spłyca totalnie postać.
@kinasato: Co do Lubbocka się zgadzam. W szeregach buntowników podobała mi sie jeszcze Chelsea i sama Akame.
Po stronie lojalistów hmm... cesarz i premier byli ciekawymi postaciami, ale jeśli mówimy tylko o walczących to ten dawny dowódca Bulata i ten blondyn co dożył do końca.

Za to nie znosiłem Mine i Esdeath. Irytowały mnie.
@tamagotchi: Nie i nie zamierzam. Ludzie co nie oglądali i chcą unikać spoilerów powinni omijać coś, gdzie od pierwszego zdania widać, że to dla ludzi co już to widzieli

A dalej: och, jak ja nie znoszę tych wszystkich "CZYTAŁEM MANGĘ, NIE TO CO WY ANIMELAICY, MOJA WERSJA TEJ HISTORII JEST MOJSZA NIŻ TWOJA JEST TWOJSZA". Ale tak, w przypadku Akame, to tego było mnóstwo.
@tamagotchi: @Pas-ze-mna-owce: Nie zamierzam się brać za pisanie żadnych recenzji czy tam bronić czegoś przed krytykami. Na pewno nie zamierzam uchodzić za jakiegoś znawcę bo tylko oglądam sobie coś od czasu do czasu. Po prostu podzieliłem się swoimi wrażeniami bo zauważyłem, że są chyba odmiennie od ogólnie przyjętej opinii. That's all. Peace.
@bastek66: Czy ja wiem? Do Wave i Run raczej ta łatka nie pasuje. Do Boisa można się tylko przyczepić, że nie sprzeciwiał się rozkazom, które wykonywał. Seryu bardzo dzielnie walczyła i zabijała w imię sprawiedliwości, co prawda swojej własnej i pokręconej ale zawsze. Night Raid robili mniej więcej to samo. Kurome to bardzo dziwna postać, ciężko na podstawie anime ocenić.
Tak naprawdę za jednoznacznie złe postacie można chyba uznać tylko Dr.Stylish