Wpis z mikrobloga

@Przepiorek najgorsi są goscie, którzy powiedzieli, że będą a na ostatnią chwilę rezygnują - miejsca opłacone i dupa (a szkoda bo jedzenie pyszne) plus przesadzania stolików na dzień przed, marudzenie menagerowi o innym rozstawieniu stolików bo będą luki a przy małej liczbie gości widziac luki :(
@Bolns_Sesz odrazu tak jak wyżej napisałam przygotuj się festiwal 1001 wymówek dlaczego ktoś jednak nie przyjdzie. U mnie tak tracę ponad tysiąc zł bo nikt z tego nie skorzysta :( u mnie stres dopiero od wczoraj, ale ja planuję sama wszystko a dopiero w styczniu zdecydowaliśmy się na ślub xD więc nawet nie miałam czasu na stres bo non stop załatwiania
@Bolns_Sesz nam zależały tylko na dobrej kuchni i pięknym plenerze, zrobiliśmy też slub i wesele w piątek bo większość ludzi dostępnych i 50% ceny od wszystkiego płaciłam - za fotografa, DJ itd. Wesele na 50 osób miało być, ozdoby i wszystko inne zamówiłam z neta nawet wymierny do uszycia sukni ślubnej bez przymiarki wysłałam internetem :D nie wiem jak Twoja różowa chce kupować suknie ale mega powlcam Twój ślubny czas (chyba .pl)