Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Nie lubię siebie, mam złe doświadczenia z przeszłości, dlatego odtrącam ludzi. Poznałam chłopaka, poczułam że mogłabym się w nim zakochać, więc wolałam się wycofać, żeby potem nie cierpieć. Zachowałam się jak idiotka. Nawet zastanawiałam się czy by tego nie odkręcić, ale daje sobie spokój, niech znajdzie kogoś normalnego... Ja chyba wolę być sama, niezbyt fajnie ale przynajmniej stabilnie( ͡° ʖ̯ ͡°) #logikarozowychpaskow #gorzkiezale #anonimowemirkowyznania

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: kwasnydeszcz
Dodatek wspierany przez: Wyjazdy dla maturzystów
  • 20
WujekSamoUczucie: @AnonimoweMirkoWyznania: #!$%@?łaś, #!$%@?ąc się możesz dać dużo szczęścia, nie ważne jak postrzegasz siebie samą. Każdy ma swoje wady i zalety, ten niebieski też. Dlaczego nie poznasz, nie sprawdzisz, nie zaryzykujesz? Nie patrz ile stracisz ale co możesz zyskać. Kto nie ryzykuje ten niema. Pamiętaj też, że nie musisz się zakochiwać od razu, co pewnie i tak przyjdzie Ci trudno. I piszę to jako niebieski, który od 3 miesięcy jest
AnonimowyKondon: @WujekSamoUczucie strasznie zazdroszcze twojej różowej. Ja byłam w sytuacji autorki tego wyznania. Mam bardzo nieciekawe doświadczenia z przeszłości, nie wierzyłam że ktokolwiek może chcieć jeszcze ze mną być, że z kimkolwiek będę się spotykać. Poznałam niebieskiego, który chciał być ze mną ale bardzo się bałam. Postanowiłam dać mu szansę, powiedziałam mu o mojej sytuacji, mówił że chce być ze mną i zaczęłam wierzyć, że naprawdę ktoś może mnie chcieć, że
WujekSamoUczucie: @AnonimowyKondon zdaje mi się, że za szybko próbowałaś się zaangażować. i nie wiem po co dajesz niebieskiemu szansę: a co, poznając Ciebie już tak nabroił, że jej potrzebuje? daj raczej sobie szansę. spróbuj nie angażować się tak bardzo na samym początku i czekaj na jego zaangażowanie. nie wierz od razu w to, co Ci powie. poczekaj, potrzymaj w niepewności, niedługo, żeby Ci nie zwiał. a potem przyatakuj - niech się
AnonimowyKondon (nie mam kodu): @WujekSamoUczucie mysle, ze takie jakies gierki mnie nie interesuja i wole juz nic nie robic niz tak sie zachowywac. Ocenilabym to jednak w taki sposob ze to on byl osoba bardziej zaangazowana, bylismy u niego na rodzinnym obiedzie, to on planowal jakies wspolne wyjscia w niedalekiej przyszlosci a ja bardziej czekalam na jego ruchy. Nawet jak mnie o czyms zapewnial to ja mowilam ze potrzebuje czasu wiec
DestrukcyjnyJegomość: @WujekSamoUczucie juz to widze jak rozowa, ktora pisze ze ma problemy z zaangazowaniem nagle zaangazowala sie za bardzo. Nie mowie, ze trzeba odrazu kazdemu wierzyc we wszystko ale to po jakim czasie mozna? Po pol roku? Nie lepiej sie poznac, wiedziec ze sie chce ze soba byc i po prostu byc? Ale nie. W swiecie wykopu to trzymaj go w niepewnosci a najlepiej wsadz do friendzone bo po tym co