Wpis z mikrobloga

@motaboy @sked
Nie byłem nigdy w Norwegii, ale znajoma była z ekipą u kogoś. Powiedziała, że jak szli na miasto to robili sobie w domu kanapki przed wyjściem żeby nie musieć wydawać na lunch. Niby trochę cebula, ale rozumiem drogo itd.
Najlepsze opowiadałem to kiedyś poznanemu w podróży Norwegowi, trochę obawiając się, że nie zrozumie i wyśmieje. Ale on z pewną powagą powiedział, że masa Norwegów tak robi. Zwłaszcza studentów, ale starsi
@motaboy w miastach masz dużo miejsc, w których możesz napełnić butelkę z wodą. Na Gardermoen tak samo. Woda 0,5l w sklepie 40nok, ale obok sklepów masz kraniki :) a woda z kranu w Norwegii jest ok. Na mieście jak chcesz kupować wodę, to w Rema1000 masz 1,5L za 4,5nok + 2,5nok kaucja za butelkę. Butelki plastikowe oddajesz do specjalnych automatów w sklepach :)