Wpis z mikrobloga

Mieliście, bądź macie fajnego dziadka/babcię? Taką osobę, którą bardzo miło wspominacie i z którą przeżywaliście różne przygody?

Taką osobą był mój dziadek. Zmarł dość niedawno. Do samego końca był trochę szalony.

Pamiętam jak mając 6 lat w wakacje próbował nauczyć mnie pływać (zresztą wycisk zawsze zdarzał się w wakacje). Była to jedna z jego pierwszych trudniejszych lekcji dla mnie (wcześniej biegałam z nim kilka rundek koło jeziora. Byłam gruba, a on próbował mnie wyćwiczyć). Na nic zdawały się rękawki. Pływać pływałam, ale bałam się pływać bez nich.
Nie wytrzymał, wziął mnie na molo i wrzucił na głębszą wodę. Oczywiście traumę miałam bardzo długo, ale nauczyło mnie to pływać.

Kolejną sytuacją, gdzie mój dziadek starał się wyćwiczyć we mnie ducha walki, było pływanie łódką. Co jak co, ale łódka na której płyną dwie osoby (których masa dobijała prawie 130 kg (dziadek był mocno umięśniony z brzuchem piwnym, a ja po prostu gruba)) dla osmiolatki robiła wrażenie. Szczególnie jak dziadek kazał mi wiosłować. Oczywiście wypadły mi wiosła, a byliśmy kilometr od mola z którego odbilismy. Dziadek zanurkował i je wyciągnął. Strasznie na mnie nakrzyczał, że jestem mięczakiem xD. Ale fajnie było. Później popłynęliśmy na bobry i trzy godziny czekaliśmy w szuwarach na nie. Ale co zobaczyłam to moje.

Jeszcze z takich wspomnień z okresu 6-10 pamiętam, jak nauczona już nurkować na 4 metry dziadek dawał mi swoją maskę do zanurzania się i płetwy (płetwy z logiem NASA, rozmiar 43, a moja stopa była coś około 30 xD. Ile mialam skurczy a ile wpychalam tam materiału xD. Ale czułam się jak syrena. Warto było.) I kazał łowić mi skarby. Pokazał mi gdzie szukac. I tak znajdowałam klucze od samochodów, bransoletki, naszyjniki. Ludzie nie raz prosili mnie i dziadka o odłowienie czegoś.

Ehhh wspaniałe dzieciństwo

#takbylo #kiedystobylo #dziecinstwo #wspomnienia :P
  • 12
@Akayari: jak pływałem w jeziorze to dziadek obok mnie rzucił kłodę drewna i zaczął krzyczeć, żeby uważał bo krokodyl na mnie płynie. Oczywiście uwierzyłem ( ͡° ʖ̯ ͡°).
Uczył mnie spawać. Zabierał mnie na plac jego firmy i pokazywał narzędzia od zrobionych przez niego po podnośniki i wózki.
Byłem na kajakach, ale ze dziadek 2 metry umięśniony (bez brzucha ( ͡° ͜ʖ ͡°))