Aktywne Wpisy
mango2018 +58
Mam nadzieję, że cała ta akcja z #poznan przyczyni się do zaostrzenia prawa do posiadania #bron
Jasno i wyraźnie widać, że obecny system nie działa, a pozwolenia wydawane są pochopnie.
Miejsce broni jest na strzelnicy i poza służbami powinien być kategoryczny zakaz posiadania broni.
Również do celów sportowych i myśliwskich.
Chcesz sobie postrzelać, idziesz na strzelnice, pożyczasz broń, strzelasz, zdajesz i wychodzisz.
Żadnej broni w domu czy na ulicy.
#takaprawda #przemyslenia
Jasno i wyraźnie widać, że obecny system nie działa, a pozwolenia wydawane są pochopnie.
Miejsce broni jest na strzelnicy i poza służbami powinien być kategoryczny zakaz posiadania broni.
Również do celów sportowych i myśliwskich.
Chcesz sobie postrzelać, idziesz na strzelnice, pożyczasz broń, strzelasz, zdajesz i wychodzisz.
Żadnej broni w domu czy na ulicy.
#takaprawda #przemyslenia
jadepobiegac +81
Zgadnijcie z jaka partia sympatyzował ten co strzelał w #poznan
Macie tylko jedna szanse.
Przynajmniej wyjaśnione po męsku co nie?
Macie tylko jedna szanse.
Przynajmniej wyjaśnione po męsku co nie?
Taką osobą był mój dziadek. Zmarł dość niedawno. Do samego końca był trochę szalony.
Pamiętam jak mając 6 lat w wakacje próbował nauczyć mnie pływać (zresztą wycisk zawsze zdarzał się w wakacje). Była to jedna z jego pierwszych trudniejszych lekcji dla mnie (wcześniej biegałam z nim kilka rundek koło jeziora. Byłam gruba, a on próbował mnie wyćwiczyć). Na nic zdawały się rękawki. Pływać pływałam, ale bałam się pływać bez nich.
Nie wytrzymał, wziął mnie na molo i wrzucił na głębszą wodę. Oczywiście traumę miałam bardzo długo, ale nauczyło mnie to pływać.
Kolejną sytuacją, gdzie mój dziadek starał się wyćwiczyć we mnie ducha walki, było pływanie łódką. Co jak co, ale łódka na której płyną dwie osoby (których masa dobijała prawie 130 kg (dziadek był mocno umięśniony z brzuchem piwnym, a ja po prostu gruba)) dla osmiolatki robiła wrażenie. Szczególnie jak dziadek kazał mi wiosłować. Oczywiście wypadły mi wiosła, a byliśmy kilometr od mola z którego odbilismy. Dziadek zanurkował i je wyciągnął. Strasznie na mnie nakrzyczał, że jestem mięczakiem xD. Ale fajnie było. Później popłynęliśmy na bobry i trzy godziny czekaliśmy w szuwarach na nie. Ale co zobaczyłam to moje.
Jeszcze z takich wspomnień z okresu 6-10 pamiętam, jak nauczona już nurkować na 4 metry dziadek dawał mi swoją maskę do zanurzania się i płetwy (płetwy z logiem NASA, rozmiar 43, a moja stopa była coś około 30 xD. Ile mialam skurczy a ile wpychalam tam materiału xD. Ale czułam się jak syrena. Warto było.) I kazał łowić mi skarby. Pokazał mi gdzie szukac. I tak znajdowałam klucze od samochodów, bransoletki, naszyjniki. Ludzie nie raz prosili mnie i dziadka o odłowienie czegoś.
Ehhh wspaniałe dzieciństwo
#takbylo #kiedystobylo #dziecinstwo #wspomnienia :P
Chuda nie jestem, ale gruba też nie xD
W wieku 6 lat byl juz dziadkiem? Niezle...
Uczył mnie spawać. Zabierał mnie na plac jego firmy i pokazywał narzędzia od zrobionych przez niego po podnośniki i wózki.
Byłem na kajakach, ale ze dziadek 2 metry umięśniony (bez brzucha ( ͡° ͜ʖ ͡°))