Wpis z mikrobloga

Ja chyba wiem dlaczego wszyscy kojarzą polskie studia z guwnem, albo bezrobociem.

Siedzę sobie z kolegą, przychodzi jego siostra. Siostra kolegi idzie w tym roku na studia i marudzi od wejścia że "nie wie na co iść na studia".
No to kolega rzucił, że jak nie wie to może niech pójdzie do pracy? Stwierdziła, że "jak to tak bez studiów?'' i że może "pójdzie na jakieś zarządzanie czy coś"

No #!$%@? xD
Jak tak myśli chociaż 25% studentów to ja się na prawdę nie dziwię, że potem są śmieszne memy, jak to po zarządzaniu nawet polem namiotowym nie zarządzają xD
Albo kurła przeczytali dwie lektury na polskim, spodobały się im i idą od razu z taką myślą na filologię polską. Ewentualnie mieli czwórkę z angielskiego i ziup na filologię angielską. No super zainteresowania #!$%@?.
Sam jestem po gównokierunku na obecne standardy, a radzę sobie dobrze, ba, nawet całkiem dobrze. Może to wina tego, że SIĘ #!$%@? TYM INTERESOWAŁEM, a nie szedłem gdzieś, byleby iść xD

#studia #studbaza #edukacja taguję #pracbaza bo może mi ktoś pracujący rację przyzna xD
  • 5
@niochland: ja nie przynaję racji, 99% procent studentów nie wie gdzie iść i kończą tam gdzie się dostali, a później ryją na pamięć teorie z lat 60'tych na blachę zniechęcając się całkowicie, przy takiej ilości ludzi można mówić nie o przypadku, a o złym systemie, który marnuje energię i kreatywność młodych, żeby nie było ja akurat studiuję to co jest moją pasją
99% procent studentów nie wie gdzie iść i kończą tam gdzie się dostali


@kowal61: no własnie o tym mówię xD
jakbym nie wiedzial co robić w życiu to bym chyba wolał iść do pracy, albo zrobić rok przerwy i się nad tym zastanowić, niż iść na studia 'żeby iść'
@niochland: niby tak, ale to nie takie łatwe, po liceum to możesz sobie iść roznosić ulotki lub rozkładać towar w markecie, a rodzice nie będą utrzymywać 30 letniego studenta, cały system trzeba by zmienić, ja na przykład źle wybrałem studia, ale zaraz po nich zmieniłem zawód na inny + studia ale już zaoczne, więc nic straconego
@niochland: nie. Wśród znajomych 1/3 dostała się tam gdzie chciała z 1/4 wybrała kierunek co chciała ale uczelnia inna bo się nie dostali (w tym trochę ja) reszta to faktycznie lekko loteria i mówię tylko o osobach co chciały iść na studia

@niochland: gdyby nie było informatyki na studiach to tez byłbym taka osoba co nie wiedziała by gdzie iść bo od małego tylko te komputery i komputery.