Wpis z mikrobloga

Kurde Mirki przypał, szukam pierwszej pracy jako Frontend więc rozsyłałem CV gdzie tylko popadnie, odpisali do mnie z firmy gdzie wymagają min. 2 lata doświadczenia, żebym zrobił zadanie testowe, zrobiłem, a dzisiaj piszą, żebym przyszedł na rozmowę w poniedziałek, która ma trwać 1,5h. O czym oni chcą z mną tyle rozmawiać? Przecież ja nie mam żadnego doświadczenia - wyjdę na kompletnego debila XD
#webdev #frontend #pracbaza
schriker - Kurde Mirki przypał, szukam pierwszej pracy jako Frontend więc rozsyłałem ...

źródło: comment_Sc3GwAnru163HCxNWy8hLhiTU5omPLX0.jpg

Pobierz
  • 20
@schriker: no i tutaj działa to na takiej samej zasadzie. Idziesz na rozmowę i pokazujesz co umiesz. Musisz umieć i rozumieć pewne mechanizmy i o to będą pewnie pytać. Dodatkowo pewnie omówienie Twojego zadania rekrutacyjnego (dlaczego zrobiłeś coś tak a nie inaczej, jakie są plusy takiego podejścia itd.). Poczytaj jakiś zbiór pytań na front-enda - jest pełno w necie.
@schriker: Pewnie będzie chwila rozmowy z HR + team Cię popyta co umiesz.
Idź na luzie, sprawdzisz się, poszukaj sobie popularnych interview questions i zastanów się jak być na nie odpowiedział :)
Mam kolegów w IT, którzy przekwalifikowali się z bardziej abstrakcyjnych zawodów niż spawacz ;P
@techko: Zadanie o dziwo bylo dosc proste. Dostalem makiety 3 podstron i kazano to zakodowac, z kilkoma wytycznymi tzn. Zeby byla RWD, zakladki dzialaly bez przeladowan strony, na jednej byl formularz z walidacja, na innej jeszcze mialy sie wyswietlac obrazy z kamer zaciagane przy pomocy AJAX, na odpowiedz czekalem 2tyg. ale nie napisali nic konkretnego, tylko ze przegladneli ten projekt i chca sie umowic na spotkanie.
ale nie napisali nic konkretnego, tylko ze przegladneli ten projekt i chca sie umowic na spotkanie.


@schriker: u mnie w firmie też tak piszemy, bo skoro przeszło pozytywnie to resztę można dograć na spotkaniu. No chyba że projekt zostanie odrzucony, wtedy kandydat ma prawo poprosić o szczegółowy feedback i jeśli poprosi (czasem to robią), to mu odsyłamy co było nie tak