Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Mam gościa w pracy, który wydawało mi się, że jest moim kumplem, a okazał się być szują robiącą mi za plecami i grającą przeciwko mnie. Ja zawsze byłem wobec niego fair. Mało tego wielokrotnie podawałem mu rękę, pomagałem i ratowałem mu tyłek (jestem naiwniakiem, nie pasuję do dzisiejszych czasów, nie potrafię grać na kilka frontów). Mówiąc krótko: oszukiwał mnie po całości, grał przeciwko mnie i potraktował instrumentalnie, a jednocześnie zgrywał mojego „wielkiego zioma” (tak też go traktowałem). Nie musiał tego robić. Mógł osiągnąć swoje cele bez takiej typowej „chamówy”, ale okazał się być mocno zakompleksionym, dwulicowym gnojem.

Całkiem przypadkiem dowiedziałem się (i mam na to dowody – zrządzenie losu), że posuwa jedną z pracownic Jest mężem i ojcem. Kreuję się na wielką głowę rodziny. I mój dylemat moralny jest następujący: czy skoro on nie jest wobec mnie fair i okazał się być takim lumpem to w ramach zadośćuczynienia powinienem wysłać jego żonie plik audio z którego jasno wynika, że robi ją w bambuko i narobić mu naprawdę niezłego gnoju czy mieć to gdzieś i odpuścić?

#pracbaza #dylematymoralne

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Eugeniusz_Zua
Dodatek wspierany przez: Wyjazdy dla maturzystów
  • 96
@AnonimoweMirkoWyznania: i co Ci to da? Chcesz czlowiekowi zniszczyc zycie tylko za to ze go nie lubisz? On ryzykuje ale nie uwazam zeby mieszanie sie w jego osobiste sprawy bylo czyms dobrym. A moze kreuje sie na glowe rodziny zeby zachowac jakiekolwiek pozory tego ze ma dobre relacje z zona? Moze rozwod ma juz na horyzoncie niekonieczne ze swojej winy, a Ty dostarczysz jego zonie swietna bron do walki z nim
@AnonimoweMirkoWyznania: Ja wychodzę z założenia, że w takich sytuacjach po prostu najlepiej sobie odpuścić i zwyczajnie olać gościa. Bawienie się w zemsty to niepotrzebna strata energii i czasu. Pewni ludzie nie są warci tego, żeby sobie grzać głowę. Poza tym nawet jak wyślesz anonimowo, to żeby nie podejrzewał ciebie - musiałbyś się nadal "kumplować" i udawać. A otwarty konflikt to zawsze zbędna sprawa. Gówno się po prostu omija, a tutaj w
@AnonimoweMirkoWyznania ze swoją opinią będę tu pewnie osamotniony, ale minusów nie dostanę ( ͡º ͜ʖ͡º)
nie wyobrażam sobie, że można kogoś #!$%@?ć w takiej sprawie, jak jesteś facet to weź go na męską rozmowę i powiedz, że jest frajerem w stosunku do Ciebie. Gówno Cię powinno obchodzić z kim sypia to jego moralność i jego życie. Ci co piszą, żeby żona się dowiedziała to dla mnie przegrywy,
@AnonimoweMirkoWyznania: Żona ma prawo wiedzieć, jakie to "silne męskie ramię" ma u swojego boku. Wysyłaj. Tylko nie zapomnij o anonimowości, bez przesady ale jakoś to załatw, żeby potem "zwrotnie" ten najprawdopodobniej porzucony przez żonę, niespełniony, dwulicowy furiat nie narobił Ci gnoju w np. firmie jako zemsty albo nie zaczał zaczajać się na brudy z życia prywatnego.
Wykorzystaj to. Zaszantazuj go. Albo przestanie Cię #!$%@?, będzie ułatwiać robotę, zorganizuje podwyżkę, lepsze stanowisko to nie wyślesz. Ale jak tylko się raz przeciwstawi to wtedy uderz gdzie boli.


@Mroczny_Pasterz: Ten jego kumpel się wybroni a on może jeszcze sprawę karną mieć. Niech to wyśle jego żonie i tyle
@lopie

Najgorsza prawda jest lepsza od kłamstwa, dla tej kobiety.

@BoJaProszePaniMamTuPrimasorta

Chodzi o żonę i dziecko.

@Doktor_Kuin

Szkoda żony, dziecka.

Aha, żona na pewno lepiej się poczuje jak się dowie, a dla dziecka to już w ogóle będzie najlepiej gdy rodzina będzie rozbita xD

Nie twierdzę, że ma nie mówić ale powiedzieć bądź nie, to jest akurat w tym wypadku dylemat moralny, w którym na jednej szali jest prawda, a na drugiej
@Doktor_Kuin w obu wypadkach wybór osoby "życzliwie donoszącej" jest klasycznym wyborem tragicznym, z którego nie ma dobrego wyjścia.
Nie powie, bierze współ odpowiedzialność za kłamstwo. Powie, przyczyni się do rozpadu rodziny i krzywdy dziecka, które w przeciwnym wypadku mogłoby się wychować w pełnej rodzinie pomimo tego, że ojciec był kutafonem dla matki dopuszczając się zdrady.

To czy bym chciał wiedzieć czy nie jest bez znaczenia. Nie wiedząc mógłbym pozostać szczęśliwy w nieświadomości.