Wpis z mikrobloga

Senat Rzymski DEBATA 21D
#lacunafabularniesenatrzymski
(debata potrwa co najmniej do 13.07 g.13:00)

-----------------------------------------------------------------------

- SPOKÓJ! - Gajusz Oktawiusz stracił cierpliwość do cichego dzwoneczka i wyrzucił go za plecy - Wiem, że docierają do Was najgorsze informacje z frontów, ale musimy je wszystkie uporządkować. Poza tym powinniśmy opierać się jedynie na wiadomościach ze sztabu, a nie plotkach plebsu! Zachowajcie trochę powagi w tej izbie. Informuję, że stronnictwo Noworzymian zostało rozwiązane, a teraz odczytany zostanie najpierw list przedstawicieli Federacji Wschodniej:

Senacie Rzymski. Z politowaniem przyjmujemy Wasze próby zmuszenia nas do walki z mocarstwem, z którym najprawdopodobniej nie mamy szans w otwartej walce. Federacja ceni sobie pokój zawarty z Kartaginą i nie będzie służyć rzymskim awanturnikom, którzy przyłożyli rękę do rozpadu Aten, bezprawnie okupując greckie miasta Brentezjon, Kroton, Mesynę i Syrakuzy. Możecie być pewni, że Grecy jeszcze długo nie zapomną Wam tej pychy na konferencji pokojowej, a dzień w którym Rzym zostanie zgnieciony pod naporem kartagińskiego buta, będzie świętem dla wszystkim wschodnich miast greckich. Plugawi senatorowie, nie liczcie na azyl, gdy będziecie uciekać z Waszego płonącego, śmierdzącego miasta.


- Jak widać, wielu ich dyplomatów jest jeszcze na stażu. Najlepsi zostali chyba w centrum... Przejdźmy w takim razie do raportu wojennego, Arturusie?

- Dziękuję. Senatorowie, postaram się przekazać raport bez zbędnych emocji i tego samego oczekuję od Was. Potrzeba nam teraz chłodnych kalkulacji, a nie sporów i oskarżeń:

1. Wdrożyliśmy plan ewakuacji Genui i rozlokowaliśmy Łzy Hadesa w strategicznych punktach miasta. Armia kartagińska zauważyła nasze ruchy i dokonała okrążenia miasta przy użyciu floty, a następne zdesantowała się prosto do miasta. Łzy zostały podpalone i choć Kartagina zorientowała się od razu co się stało, wiatr w kierunku morza zabrał do wrót piekła znaczną część uciekinierów. Żołnierze, którzy wylądowali w mieście ponieśli błyskawiczną śmierć. Część wojsk desantowych próbowala rozdzielić nasze armie i udało im się to z 2 000 legionistami. Pozostała armia dostała rozkaz natychmiastowego odwrotu. I choć legioniści według obserwatorów poradzili sobie bez większych kłopotów ze słabszymi i mniej licznymi siłami wroga, zostali na tyle opóźnieni, że również ich dosięgły straszliwe ręce Łez. Sztab informuje, że agencji relacjonujący te zdarzenia trzęśli się z przerażenia, dlatego agenci zostali odsunięci od służby i przetransportowani w głąb kraju, aby uniknąć siania paniki wśród naszego wojska. Łączne straty Kartaginy wyniosły 10 000 żołnierzy przy naszych 2 000. Niech Bogowie mają synów Rzymu w swojej opiece. Mamy również niepotwierdzone informacje o śmiertelnym działaniu Łez w północnych miejscowościach na Korsyce, ale ze względu na wojnę działania wywiadowcze są mocno utrudnione.

2. W rejonach Parmy i Ankony zdesantowane zostały dwie armie kartagińskie, które szybko przejęły oba miasta. Armia pod Ankoną oblega obecnie Bononię, natomiast armia spod Parmy albo się z nią połączy, albo poczeka na wynik prawdopodobnie nieuchronnej bitwy pod Luną.

3. Rzymu strzeże obecnie 8 000 żołnierzy, uznaliśmy że to wystarczająca liczba na spodziewane desanty 5 000 - 10 000 żołnierzy kartagińskich.

4. Na morzu w okolicach sardyńskiego Caralis rozegrała się bitwa morska połączonych wojsk rzymsko=greckich wraz z kartagińskimi. Nasza flota posiadała przewagę liczebną. Flota najemna próbowała dokonać mistyfikacji wroga z Łzami Hadesa na pokładzie, jednak ze względu na charakter bitwy, ogromne przestrzenie i niesprzyjający wiatr, po kilku nieudanych próbach, zmarnowaniu części beczek z Łzami i obawą o własne życie najemnicy wycofali się do prowadzenia regularnej walki. Straciliśmy nieco więcej statków od Kartaginy (75 do 50), ale bitwa ta daje nam nadzieję na dyktowanie własnych warunków na morzu. Flota kartagińska wycofała się z bitwy i ze względu na wolniejsze statki nie byliśmy w stanie ich dogonić.

5. Południowe desanty objęły miasta Sypus, Brentezjon i Kroton. Armie z trzech stron ruszyły na stacjonujące tam wojska i doszło do wielkiej bitwy pod Telezją, gdzie 10 000 legionistów stanęło naprzeciw 20 000 żołnierzy kartagińskich. Dzięki znakomitej dyscyplinie, znajomości ukształtowania terenu i taktyce naszych generałów udało się wygrać bitwę przeciwko dwa razy większym siłom wroga, posyłając do piekła i raniąc 5 000 Kartagińczyków, tracąc przy tym 3 000 legionistów. Poeci napiszą o ich męstwie pieśni, które śpiewać będziemy przez wiele pokoleń. Kartagina następnie wycofała się do okupowanych przez siebie terenów, podzieliła armię na trzy części i rozpoczęła oblężenia Taranto i Velii.

6. Trapani po miesięcznym oblężeniu zostało w końcu zdobyte. Pozostający w mieście oddział 2 000 Kartagińczyków przestał istnieć przy takiej samej stracie po naszej stronie. Dzięki ich ofierze kontrolujemy całą Sycylię,

7. Ateny i Sparta siłą zostały przyłączone do Kartaginy i w obliczu takiego działania Knossos zdecydowało się zmienić swoją całkiem świeżą decyzję i przyłączyło się do Federacji Wschodniej. Kartagina uszanowała decyzję Kreteńczyków, najwyraźniej nie chcąc wchodzić w kolejne konflikty w tamtej części świata.

- Sztab oczekuje dalszych rozkazów - zakończył Arturus Klawius

-----------------------------------------------------------------------

Lucius Licinius Lisaros - Optymaci: [komentarz Lisarosa niżej]

Quintis Lusius Segestes - Popularzy: [komentarz Awerege niżej]

-----------------------------------------------------------------------

W tym wątku prowadzicie jedynie debatę nad propozycjami. Aby zgłosić własną, należy zebrać poparcie minimum 10 senatorów lub zgłosić ją jako przewodniczący lub rzecznik stronnictwa. Wszyscy zostaniecie zawołani również do głosowania.

Przypominam również, że nie trzeba mnie wołać do komentarzy w debatach, śledzę wątki na bieżąco. Jeżeli nie masz pomysłu na imię w grze, skorzystaj z generatora

-----------------------------------------------------------------------
Jeżeli nie chcesz widzieć postów tego typu, wrzuć tag #lacunafabularnieczarnolisto na czarno

Jeżeli chcesz zostać zawołany do następnej edycji gry, zapisz się do spamlisty
Pobierz
źródło: comment_XzT1cwfNOwOPJ7ZkAKbs5OfaZZlrRuRn.jpg
  • 11
Wołam przez MirkoListy plusujących ten komentarz (69)

Dodatek wspierany przez Cebula.Online

Nie chcesz być wołany/a jako plusujący/a? Włącz blokadę na https://mirkolisty.pvu.pl/call lub odezwij się do @IrvinTalvanen

Uważasz, że wołający nadużywa MirkoList? Daj znać @IrvinTalvanen

! @Matikkkii1 @Julkon @mpkfa12 @kvvach @piteros_94 @kar4mb0l @Lisaros @netto @Relkin @Szpurka @DaKnight @Balrog94 @juma777 @stwardnienie_rozsiane @sudokor @Uaimmiau @AutomatycznyCzarodziej @DumanMistrz @Isanell @Ama-gi @Banito @Akumulat @ridcully @henieknw @szaraskarpeta @Stah-Schek @Kombajn_Zniwny @Pan_Myszon @xjot @masz_fajne_donice @Ten_pod_spodem @arturb1922 @JanKremovski @Wapineyy @
Marek Terencjusz Cygni

Nasza flota niech zablokuje szlaki komunikacyjne pomiędzy wojskami desantowymi na południu. Następnie niech 6 tysięcy żołdaków w Sycylii zaatakuje wraz z siłami spod Telazji miasto Kroton, po pobiciu tamtejszych Kartagińczyków niech udają się aby wyzwolić Sypus i Brentazjon.

Na północy zachować status quo, cięższe oddziały zostawić w miastach jako garnizony, lekkie bardziej mobilne niech przenoszą się z punktu zapalnego do zapalnego, niech wspomagają front.

Wysłać posłańców do wodzów plemion
Lucius Licinius Lisaros

Rozbicie kartagińskiej armii na północy w walnej bitwie było kluczowe. Tak samo jak opcja ofensywy dyplomatycznej zamiast inkorporowania greckich ziem, teraz widać zgubne rezultaty złych decyzji. Zgadzam się z Senatorem Recurrentesem, Sycylia od początku była stracona, nie jesteśmy w stanie jej utrzymać w tym momencie, trzeba ewakuować stamtąd całe siły do Italii. Rzym należy wzmocnić do 10 000 żołnierzy i zrobić z niego punkt zatrzymania wroga z północy. W
Fridericus Verginius Valerian - niezależny

Oblężenia na południu Italii oraz w Bononii paradoksalnie są dla nas korzystne. Wojska Punitów są tam niewielkie, a my możemy zaatakowaćz kilku stron-głównymi oddziałami i od strony miast. Odbijając oblężenia, możemy zniszczyć znaczną część kartagińskich wojsk.

Martwi mnie natomiast sytuacja nad Padem (rzeka na północy, koło głównych wojsk Kartaginy). Moim zdaniem powinniśmy oddać im pola, wycofując się do Apenin Północnych, i tam postawić linię obrony. Powinniśmy nękać
Pobierz
źródło: comment_paK7vrIRy2le92Y4GzZebmveKiRI7jqA.jpg
Fridericus Verginius Valerian - niezależny

Oprócz tego pozostaje kwestia Peloponezu. Wyślijmy wiadomość naszym sojusznikom. Nakłońmy ich do tego, żeby zaatakowali posiadłości Kartaginy w Grecji. Musimy ich przekonać do tego (akurat nie odbiega to od prawdy), że ich suwerenność jest zagrożona, a zgodnie z zapisami traktatu, nasz sojusz ma charakter defensywny- w tym wypadku- przez ekspansję Kartaginy w Helladzie. Musimy im uświadomić, że nie mają szans na przetrwanie, jeśli Punici zniszczą Rzym- ostatnią
Quintis Lusius Segestes - Popularzy

Powinniśmy wojsko z północy wysłać do obrony Parmy biorąc pod uwagę, że armia Kartaginy jest wycieńczona działaniem Łez i od razu po wylądowaniu ruszyła do oblężenia kolejnych miast. My mamy szanse obronić miasto ze wsparciem mieszkańców, przygotować na szybko zorganizowane oddziały obywateli w wzniecenia zamieszek w Genui.

Armia z Rzymu powinna sobie poradzić z dopiero co zdesantowaną armią w Anconie i wykorzystać obywateli do sabotażu wewnątrz miasta.
Amelinius Akumulatus - Popularzy
HWDP!! (Hańba Wam Dezerterujący Politycy)
Po tym krótkim emocjonalnym wstępie przejdę do meritum.

Zgadzam się z częścią senatorów, że wojska z Sycylii powinny wesprzeć armię na południu półwyspu i zlikwidować podzielone siły Kartaginy. Garnizon Telezy powinien pozostać jaki jest, jako, że jest to ostatni punkt oporu od południa przed Rzymem. Przypominam, że Sycylia jest wyspą, tak więc powrót jest możliwy tylko przy wsparciu naszej floty (co na ten
Octavianus Flavius Matho - niezależny

Zgadzam się z przedmówcami co do obrony Rzymu. Chciałbym natomiast poruszyć kwestię naszych sojuszników, muszą w końcu to okazać. Powinni ruszyć na Spartę i Ateny i odbić je z rąk Kartaginy. Jeśli te miasta rzeczywiście zostały przejęte siłą, to możliwe że atak wspomoże lokalna partyzantka.

W Federacji ludzie sprawujący władzę, to głupcy. Nic dziwnego, że Kartagina tak szybko rozprawiła się z Grekami. Porażka Rzymu przerodzi się w
Herius Curius Glabrio - niezależny

Szanowni Senatorowie, zgadzam się z propozycjami namówienia do walki naszych sojuszników w Grecji, aczkolwiek najważniejszy jest w tej chwili teatr działań w Italii. Proponuje by na południu, armia z Sycylii zajęła się kolejno likwidowaniem przyczółków kartagińskich w Krotonie i Brentezjonie, zanim zdołają się połączyć w jedną armie.

Siły wroga w okolicach Ankony powinniśmy pozostawić chwilowo samym sobie, nie możemy rozpraszać naszych wojsk, a te ich 5 tysięcy