Wpis z mikrobloga

  • 717
Mirki, wczoraj dowiedziałam się o nawotworze mojej Mamy. Jest to nowotwór złośliwy i przerzutowy. To dopiero początek jej badań i leczenia, więc wiele jeszcze ją czeka.

Drogie Mirabelki, jeśli wyczujecie albo zobaczycie, że coś jest nie tak z Waszymi piersiami, nie zwlekajcie i idźcie proszę do lekarza. Każdy z nas powinien regularnie się badać, a im wcześniej wykryjemy nowotwór tym dla nas lepiej.

Jeśli ktoś z #warszawa zna lekarzy godnych polecenia, będę wdzięczna za informację.
  • 67
  • Odpowiedz
  • 1
@NukeOps u mojej mamy guzków jest kilka i cały czas czekamy na więcej wynikow. Lekarz mówił, że najlepiej będzie jeśli mentalnie zacznie przygotowywać się do chemioterapii. Najgorsze jest to, że mama ma stwardnienie rozsiane i ten dodatkowy stres pogłębia jej dolegliwości
  • Odpowiedz
  • 2
@Limonkova mirabelko jest w medycynie taka zasada, że wyleczenie raka zależy od pieczątki lekarza który operuje w 80%, reszta to dobrze prowadzona chemia, wsparcie (psycholog?), i wytrwałość.
Pytaj ludzi którzy już tą drogę przeszli, fora, grupy na fb, przejdź się na oddział chemii i wszędzie pytaj. W większości ludzie nie chcą mówić o swojej chorobie, ale drobne obserwacje to klucz do sukcesu.
Jeśli będziecie uparci to będzie dobrze. (òó
  • Odpowiedz
@Limonkova u mojej mamy była dokładnie taka sama akcja. Wyczuła, że coś jest nie tak w lutym 2017, ale do lekarza wybrała się dopiero w październiku...

Dwie operacje, chemia, leki...

Na szczęście udało jej się z tego wyjść, na ten moment jest w 100% zdrowa.

Najważniejsze to nie załamywać się na starcie. To już połowa sukcesu.
  • Odpowiedz
@Limonkova: trxymaj się, moja mama po masektomii, chemii, radio i terapii hormonalnej dostała ekstra 7 lat. Teraz wrocil metastatic w kościach i juz tylko leczenie paliatywne, ale trzyma się, pracuje i cieszy się życiem póki może. Trzymam za was kciuki! Droga jest trudna i bolesna, ale da się z tym pożyć trochę przy dobrym lekarzu a nawet i wyjść jeśli diagnoza jest we wczesnym stadium. U mojej mamy początek drogi to
  • Odpowiedz