Wpis z mikrobloga

Co do wczorajszej postawy Bory i argumentów, że przecież inni liderzy też zostali sami.
Z ciekawości prześledziłem wczorajszy etap ponownie i o to obserwacje:
Majka traci ostatniego pomocnika, kiedy czołówka (z przewagą 5'27") ma 35 km do mety (5,7km do końca Col de Romme), a więc peleton w zasadzie zaczyna dopiero podjazd.
Bora to pierwszy z dwóch zespołów (z tych z aspiracjami do GC), w którym lider zostaje sam. Drugi to Quick-Step. Na kolejnych kilometrach podjazdu sam zostaje też Uran i Mollema (tak, wszyscy oni zostali na Colombiere).
W okolicach szczytu Col de Romme i na zjeździe w innych zespołach wygląda to tak (zespół - liczba kolarzy w peletonie):
Sky - 6, Lotto NL - 4, Bahrain - 3 + 1 (Izaguirre z przodu), Movistar - 3, Astana - 3, AG2R - 3, Sunweb - 2 lub 3, BMC - 2, UEA - 2, Mitchelton - 2, Katusha - 2.

Oczywiście Rafał dał ciała i pojechał słabo, ale ma najgorszy zespół. Nie jeden z najgorszych... autentycznie w górach są najsłabsi (cały czas mówię o teamach aspirujących do GC). Każdy lider jakąś ostatnią pomoc otrzymał o kilka kilometrów bliżej mety (bo nawet Jungels dostał bidon od spływającego Gilberta), a wszyscy za wyjątkiem Rafała, Mollemy, Urana i Jungelsa, mieli jeszcze pomocnika na pierwszych kilometrach podjazdu pod Colombiere.

Wierzę, że to, plus dzień przerwy, plus szlify w Roubaix przyczyniły się do takiej, a nie innej postawy. Mam nadzieję, że dziś będzie lepiej. :)
#kolarstwo
  • 12
@Turambetto: fajna analiza :)

Co do zespołu Bora i ewentualnej pomocy - ludzie piszą że nic by to nie zmieniło, a ja uważam że taki Poljan czy inny Muhlberger w formie pomogliby mu trochę lepiej przeżyć kryzys przed samym szczytem, podciągnąć, próbować holować. To raz.
Jak się nie ma takiego zawodnika to się puszcza w ucieczkę dobrego zjazdowca i cyrkluje żeby się spotkali z Majką na szczycie - to dwa. Może
@cult_of_luna: Też tak nie do końca się zgodzę, że nigdzie się nie pokazał.
- 2 miejsce na jedynym "górskim" etapie świetnie obsadzonego Tirreno (choć wiadomo, to wczesna pora, każdy ma inaczej zaplanowane przygotowania)
- 6 miejsce w GC Kaliforni, ale 2 miejsce na pierwszym górskim etapie i 8. na drugim. Ogólnie w górach gorszy był tylko od Bernala (o 2 minuty) i Yatesa (o 13 sekund). Wiadomo, za nim tuzów nie
@Turambetto Dzięki za ciekawą analizę. Co do postawy Bory to raczej było wiadomo, że nie ma tam nikogo poza Majką, kto jest jakimś mocnym góralem. Poljan bardzo rzadko dojeżdża w czubie na górskich etapach. Co prawda ostatnia Vuelta mogła narobić nadziei, ale to chyba na razie wyjątek. Trzymam kciuki za Rafała i mam nadzieję, że to był ten jeden słabszy dzień w tourze.
@marcin_k: Osobiście liczyłem na Poljana, właśnie przez wzgląd na zeszłoroczną Vueltę. Myślałęm, że może Muhlberger będzie w stanie pomóc, albo Postelberger utrzyma się w ucieczce trochę dłużej. Bo nie da się postawy Bory określić inaczej jak "kpina". "Najlepszy" pomocnik odpada kiedy pozostają w zasadzie jeszcze dwie góry do mety i traci 25 minut do zwycięscy. Trochę ponad minutę za nim przyjeżdża Sagan, a kolejne dwie później grupetto z połową sprinterów... Ja
@Turambetto Nie no nie patrz na czasy pomocników jak jakiś Janusz kolarstwa ( ͡° ʖ̯ ͡°) Ale co do siły całej Bory to chyba masz niestety rację. Mimo wszystko kibicuję dalej Rafałowi i nawet jak się okaże, że jest źle to będę go wspierał. Trzymać kciuki i jedziemy!!! ( ͟ʖ)
@marcin_k: Wiadomo, czasy pomocników nie są ważne, napisałem to bardziej jako ciekawostkę, ale jednak coś nam mówią o formie zespołu. Być absolutnie najgorszym teamem, to jednak trochę wstyd i przykre jest to, że takie konie pociągowe jak Castroviejo czy Kwiato przyjeżdżają przed całą Borą.
@Turambetto: Jeździsz jak Bauke Mollema, to dostajesz wsparcie jak Bauke Mollema ¯\_(ツ)_/¯ Byłoby lepsze, gdyby Kennaugh i Konig byli zdrowi, ale nie są. Nie porównuj go z zawodnikami, którzy mają realne szanse wygrać.
Bora ma już 2 etapy i pewną koszulkę sprintera. Na Giro 3 etapy + 2 wysokie miejsca w GC. Większość drużyn marzy o takich wynikach w wielkich tourach. Pomoc Majce w walce o top 10 to nie jest
@Ostatni_Piwniczanin: Czyli top 10 w Giro to jest coś wartościowego, a tdf, gdzie nie ma chyba tylko Aru i drugiego Yatesa nie ma sobie co zawracać głowy? Rafał pierwszą część wyścigu przejechał jak na lidera przystało, a mało komu udało się to lepiej. Póki co miał dzień kryzysu, dziś już może być lepiej. Wszystko to nie zmienia faktu, że pomocy ze strony zespołu nie miał, a nawet ten Mollema, nawet Zakarin
@Turambetto: Jeśli sugerujesz, że na Giro drużyna była inna, to nie - 3 górali i 5 do płaskich etapów. Oczywiście, że tdf jest ważniejszy od giro, nigdzie nie napisałem inaczej. A zwycięstwo etapu jest ważniejsze od awansu z 10 miejsca na 9, bo na tyle zapewne by ta dodatkowa pomoc się zdała.
To bardzo fajnie, że przejechał dobrze pierwszą część wyścigu, życzę mu, żeby skończył na podium cały, to wtedy będzie
@Ostatni_Piwniczanin: Na Giro był Formolo, Konrad, Grosschartner, a do tego jeszcze Pfingsten i Benedetti, którzy też umieją lepiej pojechać pod górę. Na Tourze mamy Majkę, długo nic, Poljańskiego i nie wiem, Muhlberger? Szkoda, że Kennaugh i Konig nie podołali.

Co do Buchmana, to jakie on ma argumenty, żeby być liderem na Vuelcie (prócz narodowości tożsamej z narodowością grupy)? Rafał w jego wieku miał 3 wygrane etapy na tdf, grochy, 6 w
@Turambetto: już to pisałem w innym komentarzu. W tym sezonie najlepszym góralem Bora jest Buchmann. Nie zawiódł w żadnym wyścigu. 4 starty w górskich wyścigach WT, 4x w top10. Jak sobie weźmiesz punkty (UCI/PCS) to Majka jest 8 zawodnikiem w Bora. Więcej wartościowych wyników niż Majka ma Ackerman...

Liderowanie TdF dostał mocno na kredyt, albo miał to wpisane w kontrakt. Jako manager drużyny nie poświęciłbym jednego lidera drużyny który jest pewny,