Wpis z mikrobloga

Czołem Mirki i Mirabelki, potrzebuje pogadać.

Należę do grona osób proszczepionkowych. Uważam, że swoje dziecko należy szczepić, chociaż sam dzieci ani doświadczenia w tym temacie zbyt wielkiego nie mam. Byłem wczoraj u brata, który ma trójkę dzieci i u najmniejszego z nich neurolog wykrył autyzm. Rozmawiałem o tym z bratem i jego żoną (przed wykryciem tego zaburzenia u ich dziecka byli już lekko wkręceni w temat żydzi, masoni, rockeffelerowska medycyna etc.) a po wykryciu u ich dziecka zaburzenia ich przekonania pogłębiły się. Snuli teorie o robieniu szczepionek z martwych i abortowanych płodów ludzkich, fabrykach mutantów itd. Stwierdziłem, że na trzeźwo to ja tam długo nie wytrzymam. Po którejś już szklance whiskey postanowiłem wejść z nimi w dyskusję. Mówili, że zmiana zachowania nastąpiła dzień po szczepionce, że zachowywał się normalnie przed a po zaczął bić sie po głowie i zwracać uwagę na znaki drogowe. Wogóle ciekawa sprawa z tym, ponieważ najpierw spytał ich o to lekarz (w sensie o zmiany w zachowaniu) a następnie stwierdził, że dzieci w wieku dwóch lat mogą się różnie zachowywać. Stwierdzili też, że medycyna jest opłacana przez koncerny farmaceutyczne i jako przykład podali sytuacje zgagi, gdzie powodem jest zła kwasowość żołądka i że żaden lekarz nie powie zeby pić wodę z octem jabłkowym na wyrównanie ph tylko każdy przepisuje manti czy inny ranigast. Dodatkowo stwierdzili, że lekarze zamiast szukać przyczyny zwalczają objawy. W sumie użyli ciekawego argumentu, którego na chwilę obecną nie mogę obalić. Skoro dzieci są zaszczepione to dlaczego rodzice mają problem o przebywanie nieszczepionych i szczepionych w jednym pomieszczeniu. W końcu po to się szczepi aby nie chorowały. W sumie to bym to olał, ale moja matka zaczęła oglądać Świętońskiego czy jak mu tam, tego od "Świat jest inny" Ziębę czy innych ekspertów. Stwierdzili tez, że niektórzy rodzice mają większą wiedzę od pediatrów i że jak probowali dostac sie do psychologa specjalizującego się w autystycznych dzieciakto kolejki sa do 2020. Sam nie wiem co myśleć..