Wpis z mikrobloga

#azja #indonezja #owoce #jedzzwykopem #sennajawie <--- mój tag o życiu w Indonezji

Ten zielony, kolaczasty potwór to sirsak - tropikalny owoc pochodzący z ameryki południowej, który w XIX wieku trafił do Azji i jest tu uprawiany. Jego nazwa pochodzi od Holenderskiego wyrazu "zuurzak" co dosłownie oznacza "kwaśna torba".
Sirsaki mają bardzo miękki, biały, włóknisty miąższ, ich smak jest słodko-kwaśny, bardzo intensywny i orzeźwiający. Ciężko go porównać do jakiegokolwiek owocu dostępnego w Polsce. W środku są duże, czarne pestki które są trujące. Zdarzyło mi się raz połknąć pestkę i nadal żyje xD
Te owoce można co prawda pokroić na małe kawałki i jeść w takiej formie ale w Indonezji najczęściej robi się z nich soki, napoje, przeciery, lody, desery oraz używa ich jako dodatków do ciast i sałatek owocowych.
Sirsaki osiągają wagę do 6kg, mój egzemplarz to mała sztuka - ważył tylko 1.6kg i kosztował 29 tysięcy rupi (7.30 zł). Po obraniu i wydłubaniu pestek w całości pójdzie do blendera razem z lodem, będzie z niego pyszny sok. Na zdjęciu może nie wygląda zbyt apetyczne ale to jeden z najlepszych owoców jakie kiedykolwiek jadłem w życiu.
w.....a - #azja #indonezja #owoce #jedzzwykopem #sennajawie <--- mój tag o życiu w In...

źródło: comment_ct6dNRUdx0bemHScgEGe17bOFWDM4kXn.jpg

Pobierz