Wpis z mikrobloga

1 924 - 1 = 1 923

Tytuł: Cień. Cykl Materia Prima - tom 3.
Autor: Adam Przechrzta
Gatunek: Fantasy
★★★★★★

Mimo, że czytało się całkiem przyjemnie, to jednak rozczarowanie.

Przede wszystkim, nie ma tu jakiegoś wyraźnego wątku głównego. Olaf w trakcie czytania ciągle dostaje nowe zadania, które przeważnie robią się same i bez większych komplikacji. Co gorsza, to wszystko wydaje się być trochę wyidealizowane.


Wątku Samarina mogłoby wcale nie być. Ani nie wnosi nic nowego do fabuły, ani nie jest specjalnie ciekawy. Po prostu przeważnie dostajemy opis jego życia małżeńskiego. Anastazja pojawia się epizodycznie i zwykle tylko po to, żeby w kółko powtarzać to samo zdanie.

Polityka w tym tomie też została potraktowana po łebkach i gdy dostajemy rozwiązanie pewnych kwestii, na myśl przychodzi tylko "Aha. Fajnie".


Po przeczytaniu "Cienia" czuję spory niedosyt. Tym bardziej, że jest to ostatni tom cyklu Materia Prima i nie mogłem uwierzyć, że to już koniec i tyle możliwości zostało straconych. Wydaje mi się, że tutaj było zbyt duże parcie na terminy i szybkie zamknięcie serii i niestety zakończenie mocno na tym ucierpiało.

#bookmeter
Pobierz
źródło: comment_na4VtcMHwEPFZZYXfyiFrYdtiAW2h1f2.jpg
  • 4
@gryfindor: Też bardzo się wciągnąłem w tą serię (poprzednich tomów nie dodawałem do bookmetera, bo wrzucam tylko te książki, które przeczytałem od momentu założenia konta na wykopie), ale tutaj niestety trochę zabrakło. Za dużo rzeczy mało istotnych i za szybkie tempo zamykania kolejnych wątków.

Jak dla mnie, można by przebudować zakończenie i pociągnąć jeszcze jeden tom, który lepiej opisałby wydarzenia większej wagi, zarówno te dotyczące Olafa, Samarina i Anastazji, jak i