Wpis z mikrobloga

@Line-Storm:
Po #!$%@? naklejka "100% Electric"? Żeby to był jeszcze jakiś model który jest dostępny w wersji tradycyjnej/hybrydowej i ZEV to bym zrozumiał, ale Tesla robi tylko elektryki, tak więc trochę bez sensu xD
@QRQ:
Bo zazwyczaj te auta mają również inne wersje silnikowe, np.: w Passacie B5 oprócz popularnych 1.6 MPI i 1.9 TDI były jeszcze rzadkie wersje VR5 i W8 (w przypadku Tesli pewnym analogiem wersji silnikowych są oznaczenia w stylu P100D).
Podobnie gdyby Tesla oferowała oprócz elektryków np.: auta w wersjach hybrydowych to podkreślenie 100% electric by jeszcze miało sens, ale jako że wszystkie Tesle są elektryczne to jest zbędne.
@oficer-prowadzacy: no ale po co oznaczać wersję silnika na karoserii? To tak jakbyś na telefonie miał napis SNAPDRAGON 835 inside! Jak dla mnie powinno być tylko logo, reszta napisów zbędna.
@oficer-prowadzacy: ja obstawiam, ze ta najklejka jest zapobiegawczo. Wlasciciele tesli na grupach czasami sie skarza z powodu ingorancji np sluzb miejsich, ze dostaja mandaty za parkowanie gdzie np. parkowanie dla elektrykow jest za darmo. Po prostu urzednik kontrolujacy nie wiedzial, ze to elektryk. Taka naklejka mimo iz szpetna to czyni twoje zycie latwiejszym.