Wpis z mikrobloga

Bul Dupienie bedzie.

Nie maja konca zachwyty nad tym jak to we Wroclawiu gastronomia idzie swietnie do przodu jaki to stritfud sie doskonale rozwija (i #!$%@? ze wiekszosc to zarcie w pieczywie bo... pomyslow brak).
Kazdy kto probowal gdzies poza obszarem naszego kraju zarcia na ulicy wie ze u Nas to totalne nieporozumienie...

DROGO (tak wiem cebula) CZAS (czesto ponad 20min a nie rzadko dluzej). To jesli chodzi o zarcie z samochodow. To samo dotyczy festiwali roznego rodzaju ktore odbywaja sie we wro- bulka (shit) mieso mielone, pieczarki, ser - ponad 2dychy ot DANIE... nie musze chyba mowic ze nie przyprawione.

Otwieram dyskusje.

#jedzenie71
  • 40
@mariancb: Prawdą jest, że dawniejsza #!$%@? w gastronomii poszła w niepamięć, ale to nie znaczy że w dzisiejszych czasach #!$%@? nie ma. Jest i to własnie reprezentowana przez to co opisujesz. Kiedyś były gównoknajpy z jedzeniem z proszku i kebaby, dziś są pseudoslowfoody i foodtrucki z byleczym za 20zł. Wraz z podniesieniem ogólnego poziomu zmienił się też poziom, a może raczej charakter #!$%@?. Ale jest dziś we Wrocławiu sporo miejsc, zarówno
@Iudex: zgada sie... tylko naprawde w ogromie tej powiedzmy "nie #!$%@?" ciezko uswiadczyc cos zdecydowanie odmiennego czegos o czym mozna powiedziec laaaaa oto chodzilo to jest to. To cos nowego co miesci sie w ramach uczciwego jedzenia.
@Adicts: proponuje a propo 8 misiek poczytac wpisy z tego tagu troche nizej. Nie pod wszystkimi sie podpisuje aleee.... sa zdecydowanie lepsze miejsca z takim jedzeniem. Balkan- hmmm szczerze ? OKEJ "nie #!$%@?" ale to dalej klepanie kotleta bulki i ogorka. @Iudex 8 misiek #!$%@? ?

Czesto to social marketing wyznacza jakosc. A zycie to pozniej weryfikuje. A kolejki topniejooo
@mariancb: Nie jest trochę tak, że jak nagle 2 rok-dwa lata poznałeś 20 nowych potraw, to teraz Ci się wydaje że tak powinno być ciągle?

8 misiek #!$%@? ?

Trafiłeś w sendo, bo gdybym miał oceniać lokal po wczorajszej wizycie, to powiedziałbym że tak, a po poprzednich w żadnym wypadku. Niestety dostałem wczoraj przesolone mięso, z bułki ciekło jak z podrzędnego burgera, a podane było tak, że nie dało się tego
@heheszkitroche: A nie jest tak, że idziesz tam spróbować czegoś, czego nie możesz mieć na codzień? WIem, że w naszym kraju króluje mentalność "masz tu dyche i daj mnie coś, żebym się #!$%@?ł", ale to właśnie taka mentalność psuje gastronomie.

@mariancb: Chyba miesiąc temu byłem na jakimś festiwalu i było: greckie, tajskie, pierożki, grill, pastrami, burgery, pizza, lody, koktajle. Nie ciężko znaleźć takie wydarzenie, niedawno było gastro miasto i specjały
@kaarp: nie narzekam tylko wrażam opinie. Bo moge. Tutaj nie ma narzekania tylko jest zwrócenie uwagi na jakiś fakt.
GastroMiasto - okej. Jedna jaskółka wiosny nie czyni. O ile będzie to kontynuowane w takiej formie i te kuchnie będą caly czas trzymaly ten poziom OK.
@kaarp:

WIem, że w naszym kraju króluje mentalność "masz tu dyche i daj mnie coś, żebym się #!$%@?ł", ale to właśnie taka mentalność psuje gastronomie.

To jest raczej normalna mentalność ludzi pracujących, którzy jedzą częściej na mieście, bo nie chce im się przygotowywać wszystkich posiłków w domu. Przecież nie będę codziennie za posiłek w czasie pracy płacić cen restauracyjnych w jakiejś budzie na kółkach.
U nas ceny "streetfoodu" są popierdzielone. W
@Krzysiokk: Są miejsca, w których się nawpierniczasz za małą cenę, po prostu nie oferują one, ani jakości, ani smaku. Niestety tutaj trzeba wybierać. Np, te hot dogi, które wysłałeś jakością nie powalają.
@kaarp: a skad wiesz ze nie powalaja ? probowales ?
Są miejsca, w których się nawpierniczasz za małą cenę, po prostu nie oferują one, ani jakości, ani smaku - dlatego wlasnie narzekam :P

mowimy tutaj glownie o streetfoodzie tego ktorego probujemy sie uczyc. Tylko jak zwykle pomysl zagramanicy a wykonanie typowo po naszemu. Bo chyba nie chcesz mi powiedziec ze taki mamy klimat ?
@kaarp:

hot dogi, które wysłałeś jakością nie powalają.

Czemu nie powalają. Normalna kiełbasa śląska, plus duża bułka, dodatki do wyboru i sosy. Świeżo smażone na na widoku. Dla mnie to idealna jakość na średniej klasy posiłek po pracy, w trakcie pracy za rozsądną kasę. No, ale czegoś takiego nie dostaniesz, u nas jedynie 150g hot dogi w tym 50g parówka z 20000% MIĘSA!! WYSOKIEJ JAKOŚCI! Jedynie 25zł!!!
@Krzysiokk: Jakaś kiełbasa z paki, gruba buła i smażona cebula. Takie coś to ja sobie mogę w domu zrobić w 3 sekundy. Dodatkowo cały czas ktoś pisze, że u nas drogo a tam tanio, a nigdzie nie ma podanych cen tych hotdogów z Londynu.