Aktywne Wpisy
Pamiętam jak 5 lat temu pracowałem w biedrze i pracowała tam też pewna studentka germanistyki zaocznie co prawda, ale jednak i była wobec mnie bardzo miła wyrozumiała itd. Kiedy pewnego dnia na messengerze po dłuższej gadce zaproponowałem jej randkę w kinie na seans planety singli 2 pod koniec 2018 roku to stwierdziła, że "nie szuka nikogo i jest jej dobrze samej" ona miała ok 158 cm wzrostu, a ja 190 cm, ale
Zawiera treści 18+
Ta treść została oznaczona jako materiał kontrowersyjny lub dla dorosłych.
Nie maja konca zachwyty nad tym jak to we Wroclawiu gastronomia idzie swietnie do przodu jaki to stritfud sie doskonale rozwija (i #!$%@? ze wiekszosc to zarcie w pieczywie bo... pomyslow brak).
Kazdy kto probowal gdzies poza obszarem naszego kraju zarcia na ulicy wie ze u Nas to totalne nieporozumienie...
DROGO (tak wiem cebula) CZAS (czesto ponad 20min a nie rzadko dluzej). To jesli chodzi o zarcie z samochodow. To samo dotyczy festiwali roznego rodzaju ktore odbywaja sie we wro- bulka (shit) mieso mielone, pieczarki, ser - ponad 2dychy ot DANIE... nie musze chyba mowic ze nie przyprawione.
Otwieram dyskusje.
#jedzenie71
Czesto to social marketing wyznacza jakosc. A zycie to pozniej weryfikuje. A kolejki topniejooo
Trafiłeś w sendo, bo gdybym miał oceniać lokal po wczorajszej wizycie, to powiedziałbym że tak, a po poprzednich w żadnym wypadku. Niestety dostałem wczoraj przesolone mięso, z bułki ciekło jak z podrzędnego burgera, a podane było tak, że nie dało się tego
Idziesz kupić drożej niż zwykle coś robionego na szybko (bo z jakiegoś powodu są tam imba kolejki) co musi być z tego powodu gorszej jakości ))¯_(ツ)_/¯
To niezły festiwalek
@mariancb: Chyba miesiąc temu byłem na jakimś festiwalu i było: greckie, tajskie, pierożki, grill, pastrami, burgery, pizza, lody, koktajle. Nie ciężko znaleźć takie wydarzenie, niedawno było gastro miasto i specjały
GastroMiasto - okej. Jedna jaskółka wiosny nie czyni. O ile będzie to kontynuowane w takiej formie i te kuchnie będą caly czas trzymaly ten poziom OK.
To jest raczej normalna mentalność ludzi pracujących, którzy jedzą częściej na mieście, bo nie chce im się przygotowywać wszystkich posiłków w domu. Przecież nie będę codziennie za posiłek w czasie pracy płacić cen restauracyjnych w jakiejś budzie na kółkach.
U nas ceny "streetfoodu" są popierdzielone. W
Są miejsca, w których się nawpierniczasz za małą cenę, po prostu nie oferują one, ani jakości, ani smaku - dlatego wlasnie narzekam :P
mowimy tutaj glownie o streetfoodzie tego ktorego probujemy sie uczyc. Tylko jak zwykle pomysl zagramanicy a wykonanie typowo po naszemu. Bo chyba nie chcesz mi powiedziec ze taki mamy klimat ?
Komentarz usunięty przez autora
Czemu nie powalają. Normalna kiełbasa śląska, plus duża bułka, dodatki do wyboru i sosy. Świeżo smażone na na widoku. Dla mnie to idealna jakość na średniej klasy posiłek po pracy, w trakcie pracy za rozsądną kasę. No, ale czegoś takiego nie dostaniesz, u nas jedynie 150g hot dogi w tym 50g parówka z 20000% MIĘSA!! WYSOKIEJ JAKOŚCI! Jedynie 25zł!!!