Wpis z mikrobloga

@jakuzii: niektóre matki nie pójdą do takich miejsc z czystej przekory. Mianowicie żeby podkreślić, iż nie muszą się nikomu ani niczemu podporządkować.

Tymczasem sprawa jest dyskusyjna. Z jednej strony są przewrażliwione stuleje, z drugiej roszczeniowe mamusie. Według mnie pierś zawsze będzie jakąś tam strefa intymną i jej eksponowanie wzbudzi kontrowersje. Jeśli ktoś potrafi karmić dyskretnie lub nie ma gdzie się udać - okej, nie widzę problemu. Jednak mnie trochę szlag trafia
Jednak mnie trochę szlag trafia jak widzę karynę, która załatwia sprawę bez ogródek w miejscu, gdzie spożywam posiłek.

w wsiach xD

najpierw cyca wyjmują a potem dziecko przystawiają

@Caleb88: ech, ja to takim kobitom czasem zazdroszcze.
Nie to, ze bym chciala wszem i wobec biust pokazywac, ale ze mimo wszystko one moga tak karmic. Moje dziecko w publicznym miejscu ciagle kreci glowka na wszystkie strony, nawet jak siade w parku w
@Kondono: Taktowność jest w tym przypadku względna. Jeśli wywala całego cyca na wierzch w restauracji, będąc pół metra ode mnie, to jest to nietaktowne. Jednak normalne kobiety tak nie robią. Gdzieś tam się zazwyczaj skitrają na boczku, piersi nawet nie widać i wówczas zero problemu, nawet jak to dostrzeżesz. Zdecydowanie wolę, żeby nakarmiła dziecko i uspokoiła, aniżeli miałoby się głodne wydzierać.

Poza tym też czasami trzeba zrozumieć drugą osobę. Dziecko to
@Kondono w całym swoim życiu widziałam jedną madkę polkę, która karmiła bardzo ostentacyjnie w restauracji, drąc przy tym mordę, że ona musi karmić piersią, bo jest prawdziwą matką i nie jest taka jak niektóre wyrodne matki co z butelki dają dziecku jedzenie. Na resztę nawet zbytnio nie zwracałam uwagi, bo po prostu siadają gdzieś na uboczu, zajmują się dzieckiem i tyle ))¯_(ツ)_/¯
Jak ktoś ma #!$%@? charakter to będzie mial taki niezależnie