#winiarstwo #wino #winodomowejroboty @24-Sto @Falquan @KollA @gumis112211 Wołam kolegów, którzy mi pomagali przy ostatnim wpisie, mam nadzieję, że się nie pogniewacie za zawołanie. Kupiłem dwa wiaderka fermentacyjne po 33l pojemności. Dostałem jeszcze w zestawie drożdże winiarskie, pożywkę i pirosiarczyn potasu. Drożdże już robię, a w czwartek zamierzam zacząć robić wino. Na początek wjeżdżają maliny, bo mam ich dosyć dużo teraz. I mam jeszcze pytanie odnośnie drożdży i pirosiarczynu, bo z tego co rozumiem to pirosiarczyn ma zabić drożdże występujące naturalnie na owocach a potem mam dodać te drożdże z torebki co je właśnie dziś zrobiłem. Jaki to ma dokładnie cel? Te drożdże naturalne są złe czy coś? Pytam, bo pamiętam, że jak robiłem z tatą wino z winogron, to nawet żadnych drożdży nie dodawalismy, a fermentowalo tak, że się wydawało że balon rozsadzi ( ͡°͜ʖ͡°) Oczywiście owoce dawalismy ze skórką.
@potatowitheyes: maliny to bardzo ciężki materiał na wino, z malin zrób nalewkę, dzikie drodze dają nieporządny smak i są słabe. Pirosiarczyn to masz do odkażenia wiader.
@potatowitheyes spoko, pytaj. Ja nigdy nie trulem dzikich drożdży. I tak zginą jak szlachetne wypracuja odpowiedni procent głównie chodzi pewnie o to żeby przy okazji zabić inne bakterie, ale jak pisałem - ja tego nigdy nie robiłem. Wlej po prostu te drożdże
@BajerOp jednak spróbuję z malinami, czytałem że nie jest łatwo, ale i tak postanowiłem spróbować :) mam jeszcze drugie wiaderko i balon, więc jakieś dwa inne mogę też zrobić. Coś łatwiejszego oprócz winogron polecasz?
@gumis112211 czyli to wlewanie pirosiarczynu na dwie, trzy godziny przed wlaniem drożdży nie jest konieczne? To dobrze, bo się obawiałem ostrzeżenia na opakowaniu, żeby pilnie przestrzegać ilości pirosiarczynu w roztworze, a nie mam takiej wagi do mierzenia tak
@potatowitheyes: bo na winogron masz drożdże i jeżeli ich nie umyjesz to możesz robić wino bez dodawania innych drożdży.
Co do pirosiarczynu to on jest do mycia wiadra np. niektórzy dodają do nastawu zanim dadzą drożdże ale ja tak nie robię. To jest to co Ci pisałem ostatnio, kiedyś robiło się inaczej i nikt się nie przejmował :) Jeden rabin powie tak drogi rabin powie nie ( ͡°͜ʖ
@BajerOp a brzoskwinie też ciężki materiał dla amatora co dopiero zaczyna się w wino bawić? Pytam, bo mam łatwy dostęp do brzoskwiń i smakowało mi też wino brzoskwiniowe, bodajże Carlo Rossi ( ͡°͜ʖ͡°)
@24-Sto
@Falquan
@KollA
@gumis112211
Wołam kolegów, którzy mi pomagali przy ostatnim wpisie, mam nadzieję, że się nie pogniewacie za zawołanie.
Kupiłem dwa wiaderka fermentacyjne po 33l pojemności. Dostałem jeszcze w zestawie drożdże winiarskie, pożywkę i pirosiarczyn potasu. Drożdże już robię, a w czwartek zamierzam zacząć robić wino. Na początek wjeżdżają maliny, bo mam ich dosyć dużo teraz.
I mam jeszcze pytanie odnośnie drożdży i pirosiarczynu, bo z tego co rozumiem to pirosiarczyn ma zabić drożdże występujące naturalnie na owocach a potem mam dodać te drożdże z torebki co je właśnie dziś zrobiłem. Jaki to ma dokładnie cel? Te drożdże naturalne są złe czy coś? Pytam, bo pamiętam, że jak robiłem z tatą wino z winogron, to nawet żadnych drożdży nie dodawalismy, a fermentowalo tak, że się wydawało że balon rozsadzi ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Oczywiście owoce dawalismy ze skórką.
@potatowitheyes spoko, pytaj. Ja nigdy nie trulem dzikich drożdży. I tak zginą jak szlachetne wypracuja odpowiedni procent głównie chodzi pewnie o to żeby przy okazji zabić inne bakterie, ale jak pisałem - ja tego nigdy nie robiłem. Wlej po prostu te drożdże
@gumis112211 czyli to wlewanie pirosiarczynu na dwie, trzy godziny przed wlaniem drożdży nie jest konieczne? To dobrze, bo się obawiałem ostrzeżenia na opakowaniu, żeby pilnie przestrzegać ilości pirosiarczynu w roztworze, a nie mam takiej wagi do mierzenia tak
Co do pirosiarczynu to on jest do mycia wiadra np. niektórzy dodają do nastawu zanim dadzą drożdże ale ja tak nie robię. To jest to co Ci pisałem ostatnio, kiedyś robiło się inaczej i nikt się nie przejmował :)
Jeden rabin powie tak drogi rabin powie nie ( ͡° ͜ʖ
Dopiero zaczynasz, musisz próbować, ja robię z brzoskwiń (patrz zdjęcie) i jakoś nie widzę w tym nic trudnego.
Komentarz usunięty przez autora