Wpis z mikrobloga

Zima 851, posiedzenie specjalne Dużej Rady Hjallbrekki
-----------------------
Jeżeli nie chcesz widzieć postów tego typu, wrzuć tag #lacunafabularnieczarnolisto na czarno
-----------------------

Ponad setka poddenerwowanych wikingów wlała się na dwór jarla. Atmosfera była bardzo gęsta, a konflikty w ostatnich dniach wybuchały nieustannie jeden za drugim stale przybierając na sile. Nieprzyzwyczajony do tak dużej odpowiedzialności Skyard wiedział, że jeśli chce zatrzymać tę ciągle nakręcającą się spiralę gniewu i nieufności nie będzie mógł sobie pozwolić na najmniejszy błąd. "Krzesła!" - pomyślał. Szybko skinął na swoją niewolnicę, wytłumaczył o co chodzi, przełknął ślinę, odchrząknął i zwrócił się do tłumu:

- Loki zdecydowanie nie oszczędza naszej wioski i co rusz widać nowe objawy szaleństwa: ludzie mówią to czego naprawdę nie myślą, robią rzeczy o których normalnie by nie pomyśleli. Dlatego proponuję żeby dzisiejsze obrady zacząć od modlitwy do Odyna.

[intonuje pieśń wysławiającą Odyna, podchwytują ją zebrani, po pieśni znów zapada cisza]

Skyard zobaczył dwie niewolnice niosące brakujące krzesła, polecił zebranym usiąść i odetchnął z ulgą. Ciągle był jednak niesamowicie spięty.

- Moim zadaniem jest podanie Wam decyzji Jarla Stiga Ingvarsona, które to podjął po spotkaniu i obradach z Małą Radą. Sam Jarl zjawi się później przyprowadzając najpierw Valerie, a później zostanie publicznie przesłuchana Gyda. Na razie ujawnię jedynie, że Gyda prawdopodobnie posiada pewne zdolności magiczne, natomiast obecność Valerie rozprasza wszelką magię - stąd ich kłótnia po pojedynku Tillmana z Donutem Mieczożercą. Wyjaśnia to również nadnaturalną siłę naszego zmarłego Jarla Sigmunda i jego osłabnięcie do poziomu... typowego wikinga w jego wieku. Ale dość o tym, jeszcze temat zostanie poruszony.

Oto co następuje:
1) Tillman zginął jakby był wikingiem, taki też pochówek mu przysługuje. Donut zginął jak szuja i szubrawiec, przed śmiercią splamił swój honor. Nie zasłużył na to.
2) Sven został uznany winnym nieumyślnego spowodowania śmierci, sabotażu, ataku na innego wikinga i bluźnierstwa przeciw Bogom. Karą jest przez ścięcie głowy. Przysługuje mu godny pochówek za okazanie skruchy.
3) Wiosenna wyprawa ma na celu rozpoznanie terenu, złupienie kilku anglosaskich wiosek też jest wskazane, jednak nie jest najważniejsze.
4) Prace nad odbudową świątyni ruszą tak szybko jak to możliwe. Kolejne projekty do realizacji to budowa warsztatu rzemieślniczego i rozbudowa portu.
5) Zostanie powołanych więcej osób, tym razem na stanowiska specjalne:
a) Naczelnym nawigatorem zostaje Bart Odkrywca, jednym z jego zastępców zostaje Slothi. Drugi zostanie wybrany poprzez powszechne głosowanie.
b) Wybrany zostanie również główny dowódca na czas bitwy wraz z jednym zastępcą. Drugim zastępcą będzie Horund Niejasny Język
c) Slothi został mianowany głównym zarządcą Hjallbrekki. Nie wiadomo, czy poradzi sobie tak dobrze jak Gyda i z pewnością potrzebuje dwóch zastępców. Rzecz jasna wszyscy ich wybierzemy.
d) Na razie nie ma wybranego kapłana, musimy wypatrywać znaków. Za to pomocnikiem przyświątynnym będzie Stahmir syn Stahsona, jeśli tylko wyrazi na to zgodę. Można zgłaszać kandydatury na drugiego pomocnika.

Jak się domyślacie, we wszystkich kompetencjach z wyjątkiem kapłańskich decydujący głos należy do jarla. Brak jego uwag oznaczać będzie zatwierdzenie działań.

Proszę poniżej zgłaszać swoje kandydatury na konkretne stanowiska i swobodnie dyskutować
  • 75
Steinar Aegirson - Farmer (Wielorybnik)
Jo to jest już nas dwóch Bojrnie ( @kvvach: ). Masz jeszcze trochę tej nalewki? Coś czuję, że przyjemniej czekałoby się na dyskusję przy dobrym trunku.

Ale co to za porządki? Niewierny i bluźnierca, obaj wrodzy w oczach Odyna mają otrzymać pochówek godny wikinga? Poza tym, co to za gadanie o urokach, magii i antymagach oraz uroku Gydy rzuconym na jarla Sigmunda? Przecież rwał głowy gołymi
Lordingund Lisarsson

BAH! Jakaś wyprawa rozpoznawcza na zadupie świata, gdzie kozy pierdzą nosem! To nie przygoda! Mówię wam, trzeba iść na południe, do krain pokrytych złotem - to jest wyprawa!

A Donut zasługuje na godny pochówek, zginął w boju i to się liczy.