Wpis z mikrobloga

trochę tlenu na początek pomoże drożdżom.


@josedra52: no ale po co ten drożdżom, które są beztlenowcami? :D ja bym się bał na początku zakazić wina

A jeśli chodzi o przezorność to jak najbardziej ale ja po prostu na początek trzymam baniak/pojemnik w dużej misce
@powaznyczlowiek: Ja tam nie wiem, kieruję się instrukcjami browinu. XD

Fermentacja moszczu

Proces fermentacji możemy podzielić na 3 etapy:

1. Zafermentowanie: trwa mniej więcej 2-3 dni. W tym czasie następuje gwałtowny rozwój drożdży. Na powierzchni pojawia się piana. Niektórzy winiarze zalecają zakrycie na ten czas balonu czopem z waty (ma on stanowić filtr bakteriologiczny, ograniczający dostęp drobnoustrojów do moszczu, a umożliwiający wnikanie tlenu, który stymuluje rozwój drożdży).
@powaznyczlowiek: Przypuszczam, że wystarczy zlewać sok czy wodę tak aby odpowiednio napowietrzyć ale jakoś tak robię już z przyzwyczajenia. Oczywiście daję kilka warstw gazy tak żeby żadna owocówka mi nie popsuła zabawy. Jak do tej pory obyło się bez problemów.
@Nerlo: @josedra52: @StefanBadyl: @powaznyczlowiek:
Człowiek pojechał do pracy, sprawdza wykop, a tu go ludzie straszą...
Serio to może tak gwałtownie fermentować, że aż pierdyknie? xD
Kurde, ja to zostawiłem i pojechałem, będę w domu dopiero gdzieś około 23, coś się może stać do tego czasu? I jak wrócę to wystarczy, że wyciągnę rurkę i dziurę w pokrywie zakryję gazą i już powinienem spać spokojnie?
@potatowitheyes: Kwestia temperatury i przestrzeni jaka zostaje. Im wyższa temp. tym szybciej i gwałtowniej drożdże pracują (winko szybsze ale jakość słabsza) dlatego najlepiej postawić nastaw gdzieś w piwnicy.

Jak nie ustawiłeś tego gdzieś bezpośrednio przed oknem od strony południowej to raczej nie będzie kłopotów.
@josedra52: Tam pojemnościowo jest około 23 litry nastawu, więc powinno być jeszcze jakieś 10 litrów "luzu".
Postawiłem w najchłodniejszym pokoju w domu, słońce tam prawie w ogóle nie sięga przez cały dzień.
Kurcze, widzę, że co winiarz to inne przepisy ma, bo oglądałem parę filmików różnych winiarzy i zawsze zalecali na początek dać naczynie fermentacyjne do ciepłego miejsca, bo inaczej niby drożdze nie wystartują i przejdą w stan uśpienia. Dlatego nawet
@potatowitheyes: Tyle sposobów ilu ludzi.¯\(ツ)_/¯

Kwestia rodzaju drożdży - niektóre potrzebują zastartowania w butelce z wodą i sokiem i trzymania ich w niej przez 3,4 dni w ciepełku a innym wystarczy 30 minut w butelce w temperaturze 30 stopni po czym wystarczy je schłodzić do temperatury nastawu i wio.

Niektórzy nie chcą się bawić i od razu sypią drożdże do balonu a np kolejną dawkę cukru sypią bezpośrednio do balonu
@Nerlo @josedra52 @StefanBadyl @powaznyczlowiek Dobra, nie pierdykło, wygląda ok () Fermentacja ruszyła bardzo mocno, co 3-4 sekundy słychać rurkę fermentacyjną. Teraz pytanie, bo widać jak się owoce oddzieliły od soku, mam to zamieszać? Czy zostawić tak jak jest? A jeśli zamieszać to poprzez wstrząsanie wiaderkiem, czy normalnie otworzyć wieko, zamieszać mieszadłem i zamknąć z powrotem? Nie zaszkodzi takie otwarcie procesowi fermentacji?
Pobierz potatowitheyes - @Nerlo @josedra52 @StefanBadyl @powaznyczlowiek Dobra, nie pierdykło...
źródło: comment_yA2i6wq54tYSQWbUrI5nwAo0VIyeGbRu.jpg