Wpis z mikrobloga

W pociągu jedzie Polak, Rusek, zakonnica i blondynka. Wjechali do tunelu i nagle usłyszeli trzask uderzenia w twarz. Gdy wyjechali z ciemności, zobaczyli, że Rusek się trzyma za policzek.
Zakonnica sobie myśli:
- No tak, świnia złapał blondynę za kolano i dostał w pysk!
Blondynka sobie myśli:
- To idiota, zamiast mnie, to się pomylił i macał zakonnicę, więc dostał w ryja.
Rusek sobie myśli:
- Polak zboczeniec złapał którąś, a ta myślała, że to ja, i mnie walnęła.
Polak sobie myśli:
- W następnym tunelu znów mu przypier*ole.
( ͡° ͜ʖ ͡°)
#humor
  • 15
@daox: jasny szlag! Znów za późno ( ͡° ʖ̯ ͡°)

A tych fałszywych speców od języka polskiego jest niestety sporo. Była tu jakiś czas temu nawet moda na pisanie "owy książka" albo "owy człowieka", bo geniusze nie wiedzieli, że to się odmienia :D