Wpis z mikrobloga

@KubekMleka: nie określiłabym miłości jako cel ani jako dodatek do życia, a jako potrzebę każdego człowieka. Chęć kochania i bycia kochanym jest w nas wbudowana, ale możemy do tej potrzeby podejść w dwojaki sposób. Można się oszukać i nauczyć żyć bez niej mimo, że wiąże się to z pewnymi negatywnymi konsekwencjami, a można uczynić z niej cel życia co również niesie ze sobą różne skutki w zalezności od doświadczeń.
@kurde-moje-pole: mam tu na myśli samotność, frustrację, gniew skierowany na płeć przeciwną, obniżona samoocena i tym podobne, które towarzyszą w momencie kiedy człowiek tej miłości nie dostaje. Właściwie trzeba by było się zastanowić kto tak naprawdę wybiera życie bez miłości i czy faktycznie ma ten ktoś wybor czy raczej jest to podyktowane nieudanymi relacjami, a wybór jest narzucony.