Wpis z mikrobloga

@Weed233: Pieniądze nie grają. Pamiętam Malinowskiego (strzelca bramki) z Genku jak biegał w Zorii na wypożyczeniu z Dynama Kijów i zapakował bramę Legii w kwalifikacjach LE, chyba ze stałego fragmentu gry. Był wyróżniającym się zawodnikiem na boisku spośród Ukraińców. Pamiętam Samuela Kalu, który grał w Trenczynie za chyba mniej niż 2 tys. euro miesięcznie, wyróżniał się w meczu z Legią, później przeszedł do Gentu, a obecnie przebywa w Bordeaux.
Zachodzę w