Wpis z mikrobloga

Mało kto pamięta, ale Andrzej Duda nie był pierwszym w III RP prezydentem przypisującym sobie dziwne kompetencje ( ͡° ͜ʖ ͡°).

Gdy na fotel zwolniony przez wicepremiera Borowskiego Sojusz zaproponował swojego kandydata, Wałęsa odmówił podpisania nominacji. Falandysz oznajmił, że przepis, iż na wniosek premiera „prezydent podpisuje” nominację, nie znaczy, że prezydent musi to zrobić, ale że zrobić to może. Z pozoru była to jałowa obstrukcja, Wałęsa nie miał prawa do recenzowania decyzji personalnych. Jednak wyczuł, że Pawlak nie chce kolejnego liberalnego wicepremiera i zaakceptuje decyzję Wałęsy. Nieświadomie przyznając mu w ten sposób przywilej weta wobec rządowych nominacji.

Ruch był zręczny, a Pawlak dał się złapać. Pretensja SLD zwróciła się w stronę PSL, od którego zażądał poparcia dla eseldowskiego kandydata. Pawlak zwlekał, więc Wałęsa wbił w koalicję jeszcze szerszy klin. Oświadczył, że mianuje kandydata SLD, pod warunkiem że zechce tego premier. A że Pawlak nadal kluczył, konflikt przerodził się w koalicyjny spór, w którym upływ czasu legalizował prezydenta w roli osoby współdecydującej o składzie rządu. Gdy więc po kilku dniach Kwaśniewski zmusił wreszcie Pawlaka do poparcia kandydata Sojuszu, Wałęsa miał silne karty. I wysłał do koalicji list zaczynający się od słów: „Uprzejmie informuję, że odmawiam…”. A jego rzecznik oświadczył, że Wałęsa czeka na kolejne kandydatury. W ten sposób Wałęsa wygrał kolejną kompetencję.


#historiapolitycznaiiirp


Więcej: https://pl.wikipedia.org/wiki/Falandyzacja_prawa

#polityka #4konserwy #neuropa #ksiazki #walesa #prawo
eoneon - Mało kto pamięta, ale Andrzej Duda nie był pierwszym w III RP prezydentem pr...

źródło: comment_SbYJe1GNBEawpEHQHUmbhVSQJkPEp4tn.jpg

Pobierz
  • 3
@Herubin: Wałęsa (przynajmniej wg Krasowskiego) był najsprawniejszym obok Kaczyńskiego politykiem pięciu pierwszych lat po upadku komuny. Przedstawia za tym wiele argumentów.