Wpis z mikrobloga

Jechałem dzisiaj za klientem. Lazaro, sądząc po wyglądzie chyba integral V3 z 2015. Spodenki, okularki, torebka z oknem na ramie, plecaczek.
Rower #!$%@? do granic możliwości. Tylne koło ósemka, po centymetrze bicia w obie strony, co za tym idzie system ABH (Absolutny Brak Hamulców), bo jak to ustawić, żeby nie obcierało? Pisk suchutkiego łańcucha, jak mysz w pułapce, tuleje błyszczą się w wątłym słońcu jak psie jajca, korba jęczy błagalnie za każdym obrotem, amortyzator trzeszczy na studzienkach. Ale #!$%@? jeeeeedzie. Nie tyle jedzie, co #!$%@? 20 km/h z kadencją 120 na prostym, bo chyba blat z przodu już nieczynny od lat. No szlag mnie trafia na takie coś.
#rower
  • 4