Wpis z mikrobloga

#wow #worldofwarcraft Słuchajcie, zrobiłem sobie maga blood elfa i levelowanie nim to tragedia. To ja czegoś nie ogarniam, czy po prostu ta klasa/rasa jest ciężka na niskich levelach? Mam jeszcze warriora orca i undead warlocka, których wbiłem na 20 lvl bez mniejszego problemu. Do tego trolla huntera, którego 1-10 wbiłem dosłownie w mgnieniu oka. Uparłem się trochę na maga, bo zawsze w RPG/MMO lubiłem grać tą klasą, ale chyba w WoWie sobie ją odpuszczę i będę grał destro lockiem, bo póki co siadł mi najbardziej. Może macie jakieś porady dla początkującego?
  • 6
@wsciekly_klapek_zawadiaka: Rasa nie ma nic do rzeczy. Być może to wina wejścia BfA, który trochę utrudnił levelowanie, ale i tak dziwne, że masz problemy. Kłopot masz z małym dmg czy z niską przeżywalnością? Jakim specem grasz? Najlepiej grać frostem, powinieneś sobie zawsze poradzić, bo masz blink, którym możesz uciec, możesz zamrażać moby w miejscu, spowalniać. Ponadto możesz mieć peta - Water Elementala, który może potankować zawsze (ale ja grałem bez, bo
@grey09: Wbiłem dopiero 9 lvl, a padłem już chyba ze 3 czy 4 razy. Innymi klasami do 20 lvl nie padłem ani razu. Problemem dla mnie jest dość ślizgi czas castowania i przez to często padam. Zobaczę, może jakoś później się do tego maga przyzwyczaję, a może okaże się, ze po prostu w wowie mag mi nie leży.
@wsciekly_klapek_zawadiaka: Frost najbardziej przeżywalny, ale wiem, co czujesz. Zaczynałam grę jak jeszcze nie było skalowania mobów do poziomu postaci, czyli miałam łatwiej. Padałam bez przerwy. A że chciałam grać kompletnie solo, bez przechodzenia lochów (do których potrzebowałabym grupy) to nie miałam ani kasy na heirlooms, ani dobrego gearu (który wypadał z lochów). PVP nie znoszę. Levelowałam druidkę, na niej zarobiłam złoto i z niego kupiłam heirloomy dla magiczki. Po pierwsze czy