Wpis z mikrobloga

Mirki, co byście wybrali w wieku 26 lat świeżo po studiach z zarobkami 3300 PLN netto:
a) mieszkać z rodzicami, darmowe mieszkanie i jedzenie, cała wypłatę wydawać i żyć na luzie lub odkładać na przyszłość,
b) wynajmować pokój w mieszkaniu z innymi ludźmi, koszta 1500 zł z jedzeniem i transportem, zostanie wtedy ok. 1800 PLN,
c) wynajmować kawalerkę, koszta z jedzeniem i transportem ok. 2200 PLN, zostaje 1100 PLN na inne wydatki / odkładanie.
#pytanie #ankieta #mieszkanie

Która opcja:

  • a 56.3% (45)
  • b 13.8% (11)
  • c 30.0% (24)

Oddanych głosów: 80

  • 17
@xv21: odp. d) przeboleć 2 lata z rodzicami, odkładać max wszystko co się da, nie wydawać na głupoty i pierdoły. Odłożyć z 50k, w międzyczasie zbudować sobie wiarygodność kredytową i po dwóch latach wziąć hipotekę z wkładem 50k na jakieś fajne mieszkanko. Cały majątek zostaje u ciebie, a nie oddajesz komuś za wynajem tyle, co mógłbyś spłacać raty.
@xv21: to niech NIE kusi. Albo zaczynasz dorosłe życie i chcesz postawić na swoje, albo dalej jesteś dziecko i latasz do sklepu po "cukierki", gdy tylko cię ochota najdzie
* - w cukierki wstaw dowolną, bezużyteczną pierdołę, bez której obejdziesz się przez 2 lata
@NorskArisk: a co to za strach? Wysoki rating można sobie łatwo zbudować na drobnych rzeczach odpowiednio wcześnie. Stałe, dobre dochody ma. Jak odłoży np połowę to drugie spłaci w 10 lat i ma własne mieszkanie przed 40tką bez żadnych długów. No ale lepiej płacić 2k wynajmu i nie mieć nic własnego. Nawet dziury w ścianie nie zrobisz bez pozwolenia właściciela. No super perspektywa, ale co ja tam wiem... ¯\_(ツ)_/¯