Wpis z mikrobloga

Pierwszy raz od ponad roku jadę komunikacją miejską w #poznan. Wspaniałe przeżycie.
W trzech sklepach nie było biletów.
Biletomat na przystanku przyjmował tylko gotówkę.
Tramwaj się spóźnił.
W tramwaju brak biletomatu (nawet jeśliby był, to one i tak są chyba tylko na gotówkę, te w tramwajach w sensie)
Z tyłu jedzie grupa wściekłych dziewczyn i robią bekę (trochę #pdk)
Oczywiście jedzie jakiś żul, smród jak cholera.
A wisienką na torcie jest typ, który gada przez telefon i rzuca hasłami "czego ta moja stara #!$%@? chce?" "to niech lepiej to załatwi, bo jej #!$%@?ę."
Fajnie mają niektórzy na chacie.
Właśnie dlatego #samochody wygrywają z #komunikacjamiejska zawsze i wszędzie.
  • 13
@odjatakpawlacz:
"W trzech sklepach nie było biletów."
"Biletomat na przystanku przyjmował tylko gotówkę."
"W tramwaju brak biletomatu (nawet jeśliby był, to one i tak są chyba tylko na gotówkę, te w tramwajach w sensie)"
Te trzy rzeczy można załatwić mając na telefonię apkę moBilet. Mniej czasu zajęłoby Ci pobranie jej i doładowanie konta niż straciłeś na odwiedzanie sklepów.