Wpis z mikrobloga

Garść przemyśleń z dzisiaj:
1. Wielu rowerzystów wciąż nie stać na komplet lampek za równowartość flaszki.
2. Niektórzy biegacze na Błoniach mają problem ze zmieszczeniem się na szerokim fragmencie przeznaczonym dla pieszych i musi usilnie trzymać się linii wyznaczającej skraj DDR, zmuszając do zmiany toru jazdy.
3. Na bulwarach #!$%@? tak, jak śmierdzą tylko pingwiny i niektóre zakonnice.

#krakow #oswiadczenie
  • 10
2. Niektórzy biegacze na Błoniach mają problem ze zmieszczeniem się na szerokim fragmencie przeznaczonym dla pieszych i musi usilnie trzymać się linii wyznaczającej skraj DDR, zmuszając do zmiany toru jazdy.


@goferek: dodajmy do tego rolkarzy którzy myślą, że mogą sobie tam jeździć jak chcą i wszyscy muszą im się usuwać
Wielu rowerzystów wciąż nie stać na komplet lampek za równowartość flaszki.


@goferek: w sumie to jak w autach wymuszone zostały obowiązkowo pasy, światła, klakson dawno temu a nieco później cały zestaw innych dupereli związanych z bezpieczeństwem, to czemu w rowerach dalej montuje się seryjnie mikro-odblaski jedynie?
Najtańsze dynamo w piastę, lampki na stałe i z głowy by było... ¯\_(ツ)_/¯
2. Niektórzy biegacze na Błoniach mają problem ze zmieszczeniem się na szerokim fragmencie przeznaczonym dla pieszych i musi usilnie trzymać się linii wyznaczającej skraj DDR, zmuszając do zmiany toru jazdy.


@goferek: powinno się ich za to #!$%@?ć tak, żeby im wstyd było się tam znowu pokazać. Będzie jechała ścieżką jakaś parka świętych krów całą szerokością DDR i nawet nie będziesz miał gdzie #!$%@?ć bo się wpakujesz w takiego jegomościa
@goferek biegnięcie wzdłuż tej linii jest po prostu najwygodniejsze. Nie trzeba robić slalomu między spacerowiczami. Rzadko widzę żeby jakiś biegacz biegł centralnie po części dla rowerów za to w drugą stronę to o wiele częstsze zjawisko
Ps. Faktycznie bulwary strasznie śmierdzą