Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Mirki, powoli tracę nadzieję że spotkam kogoś fajnego w życiu.

Jestem różowym level 26. Mam stałą pracę którą lubię, zarabiam, nawet trochę powyżej średniej krajowej, wynajmuję sama mieszkanie, mam studia i robię podyplomówkę.
Nie jestem brzydka, z ryja nawet przyjemnie na mnie patrzeć, jedyny mankament to w miarę niski wzrost (160 cm), ale podobno są niebiescy którym się to podoba. Znajomi bardzo często pytają jak to możliwe że mam problemy ze znalezieniem faceta bo nie są w stanie znaleźć czegoś, co jest ze mną nie tak. Ponadto lubię się dużo ruchać i mam sprawną fantazję, ale nie robię tego poza związkami bo jakoś zawsze uważałam że lepiej się powstrzymać niż potem musieć kłamać mężowi - liczba moich kochanków wciąż jest jednocyfrowa.

Problem jest taki, że w żadnym moim dotychczasowym związku nie byłam kochana. #niebieskiepaski były ze mną bo byłam akurat najlepszą opcją, bo się dogadywaliśmy, mieliśmy te same zainteresowania i cudownie spędzało nam się czas. Mój ostatni niebieski rzucił mnie po 2 latach związku bo absolutnie wszystko było między nami super, tylko zdał sobie sprawę że nigdy mnie nie kochał i to się raczej nie zmieni. W podobny sposób zerwał poprzedni, a jeszcze poprzedni wrócił do swojej ex. I to nie jest problem żeby znaleźć sobie bolca, czy nawet jakąś fasadę związku. Spróbowałam nawet kilka randek na #tinder i 5/6 były "sukcesem" bo dostałam zaproszenie na kolejną. Tylko dość szybko wyszło że wszyscy ci niebiescy są "dopiero co po stracie wielkiej miłości, więc nie chcą się angażować, ale potrzebują odrobiny ciepła" no i seksu przy okazji. A nawet nie jestem specjalnie wybredna, miły uśmiech, inteligencja i ambicje podobne do moich wydają się ważniejsze niż to mityczne 180 cm.

Niby wykop jest pełen wolnych facetów, ale nawet mireczki z tagu #przegryw piszą tylko o spełnianiu potrzeb które daje związek (oparcie, ciepło, seks, poczucie przynależności), z kimkolwiek, czyli gdybym do takiego zagadała, to w najlepszym razie bym znowu utkwiła w związkopodobnym układzie, gdzie byłoby wzajemne spełnianie potrzeb i brak miłości, czyli i tak by prędzej czy później padło, z jednej strony lub drugiej.

Zastanawiam się co jest ze mną nie tak że jeszcze nikomu nie zdarzyło się mnie pokochać :/
#tfwnobf

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Eugeniusz_Zua
Dodatek wspierany przez: Wyjazdy studenckie
  • 83
BiałaUkochana: > A nawet nie jestem specjalnie wybredna, miły uśmiech, inteligencja i ambicje podobne do moich wydają się ważniejsze niż to mityczne 180 cm
Sroga zarzudka xD Na takie problemy rozowych jest zawsze jedno rozwiazanie, przestan umawiac sie z chadami i znajdz kogos ze swojej ligi jesli chodzi o zarobki i wyglad. Chwalenie sie srednia krajowa xDDDD

Zaakceptował: Eugeniusz_Zua}

@AnonimoweMirkoWyznania: Po którym "rande wu" wybierasz wyro? MOże tu tkwi sekret, coś im za łatwo przychodzi i nie mają czasu docenić? Mężczyźni lubią gdy kobieta bywa trochę nieporadna, w taki uroczy sposób, może tego CI brak?
Czasem też warto sie przyjrzeć cechom charakteru, bo fajnie że jesteś drobna i lubisz "ten sport" (ʘʘ), ale może jest w Tobie cos co trzeba by wypracować. Taki przykład, mam koleżankę
@RybOssom: rozumiem ze bycie ambitnym to wyjazd co weekend? troche Ci zmienię światopogląd ale ci najbardziej ambitni i bogaci również mają wakacje raz w roku. na więcej nie ma czasu. eh milenialsi co się naoglądali Dana Bilzeriana xd
OP: @ObitaPani - nie
@Rossomak , @chado_podobny - już pędzę pokazywać mordę gdy nawet wstydzę się przy tym wyznaniu pokazać swój normalny nick na wykopie ( ͡° ͜ʖ ͡°). Ale naprawdę nie jestem brzydka.
@BiałaUkochana - nie chwalę się średnią krajową, tylko pokazuję że mimo wszystko jakoś daję radę w życiu i nie szukam bankomatu. Nie umawiam się też z Chadami, jeden zapomniał mi powiedzieć że
@wiem_wszystko: dokładnie chodziło mi o wyznacznik wyjazdu co tydzień jako bycie ambitnym. Bardzo mi przykro ze nie potrafisz zrozumieć podania dwóch przykładowych celów ludzi którzy prace i związek uznają jako ostateczne cele w życiu.
OP: @Motylanogaa Niestety nie bait. Powiedzmy że libido mam jak przeciętny piwniczak pomimo bycia kobietą. Co może dla niektórych być wadą, ale fajnie by było poznać kogoś, kto podziela moje zainteresowania ()


Ponadto lubię się dużo ruchać i mam sprawną fantazję

bait detected.

NIE CZYTAĆ I NIE ODPISYWACZ

bialorycerzyki oczywiscie lykneli i juz orbituja hahah
@AnonimoweMirkoWyznania: dam ci zajebista rade: bądź soba i nie mysl ze nie powinnas isc do lozka kiedy chcesz albo jestes malo kobieca albo zle sie wyrazasz, za malo lub za duzo za kims biegasz. Po co masz udawac kogos kim nie jestes? Ktos sie trafi to sie trafi. Nie trafi sie to tez nie bedzie koniec swiata. Tylko tutaj zwiazki to najlepsze co moze byc a tak nie jest. Przestan sobie
@AnonimoweMirkoWyznania: Nie wiem czemu, ale po przeczytaniu tego wszystkiego mam wrażenie, że jesteś gruba albo masz lekką nadwagę (łatwo mieć ją przez Twój wzrost). I nie piszę tego żeby się śmiać czy coś, ale powiedzieć Ci, że to jest łatwo ogarnąć. Wystarczy mniej wcinać słodyczy i zamienić je na zdrowe posiłki i kręcić aeroby kilka razy w tygodniu i będzie git. Mam jedną taką koleżankę, która była 3-4 lata strasznie gruba.