Wpis z mikrobloga

@xDgg: the office nie ma nic wspólnego z sitcomem, a już na pewno nie humor. I nie tylko w humorze jego siła, największa siła tego serialu jest jego prawdziwość stworzona przez format całości oraz sposób w jaki spora czesc była grana. Część aktorow ma tam niezłe zaplecze Impro (michael w serialu też chodzi na zajęcia impro) dla tego często nie trzymali się scenariusza a po prostu improwizowali co nadawało dodatkowej realności