Wpis z mikrobloga

@Danieru: kurde, ale to dużo zależy na kogo się trafi. Ja przyjezdny jestem, prawie pół życia w Krakowie, a rodowici mieszkańcy na których trafiałem byli zawsze w porządku wobec mnie i nie traktowali jak spierdoksa, bo jestem z małego miasteczka. Wręcz sami wkrecili mnie w klimaty
@ruok
@ArribaArriba

Ej ja będąc w Krakowie "turystycznie" też nie mogę powiedzieć, żeby mnie ktoś źle jakoś potraktował. Normalnie. Mi tu nie chodzi o propagowanie negatywnej opinii na temat mieszkańców Krakowa, chociaż z opowieści wiem, że na niektórych osiedlach bywa hardkorowo xd
Mieszkałam kiedyś w Warszawie i imho u nas w Krakowie jest przyjaźniej


@ruok: ;) Obiektywizm sie wylewa. Mieszkalem i tu i tu, Krakow to stan umyslu, ludzie maja mniemanie o sobie na poziomie chmur.