Wpis z mikrobloga

Cześć Mirki, mój znajomy ma pewien problem i chciałbym mu go pomóc rozwiązać. Mianowicie kilka miesięcy temu kupił auto, które zarówno w opisie ogłoszenia, jak i podczas rozmowy na miejscu miało posiadać gwarancję. Sprzedający zapewniał o tym rękami i nogami (na co znajomy ma świadków postaci żony i brata z którymi oglądał i kupował auto. Znajomy pojechał niedawno do ASO bo coś mu się nie podobało w pacy silnika. No i okazało sie, ze auto miało wymienioną pompę wysokiego ciśnienia poza aso i oczywiście z automatu zakończyło to gwarancję. Znajomy planuję założenie handlarzowi sprawy o oszustwo i potrzebuje dowodów, jednak zeznania brata i żony sąd może wziąć z przymrużeniem oka. Przydałoby się mu dokopać do ogłoszenia (w którym również jak byk było napisane, ze auto jest na gwarancji) ale to zniknęło już z sieci.

No i tu pytanie/prośba do Was. W jaki sposób można dokopać się do tego ogłoszenia? Czy wersja strony przed zniknięciem została zapisana na komputerze? Znajomy napisał już do otomoto ale Ci mogą się powołać na rodo czy cośtam i odmówić udostępnienia kopii strony. Będę wdzięczny za jakieś wskazówki.

link do ogłoszenia: http://https//www.otomoto.pl/oferta/hyundai-i40-salon-pl-100-bezwypadkowy-servis-1-wl-perfekcyjny-cena-brutto-ID6Ayxw8.html

lub http://https//www.otomoto.pl/oferta/hyundai-i40-salon-pl-100-bezwypadkowy-servis-1-wl-perfekcyjny-cena-brutto-ID6Ayxw8.html?utmsource=refferals&utmmedium=trafficexchange&utmcampaign=olx#xtor=SEC-8

#motoryzacja #samochody #prawo #oszukujo #mirekhandlarz
  • 9
@Norskee: nie, otomoto już musiało podmienić ten link. Jego auto jest białe i kombi. Na webcache już szukaliśmy ale z marnym skutkiem, stad pytanie czy przeglądarka w jakiś sposób archiwizuje strony?
@ScaRRyMaN: kontaktował się, wg mnie niepotrzebnie, ale sprzedawca w żywe uszy kłamał, ze nie mówił nic o gwarancji, przeciwko czemu znajomy ma dwóch świadków. No ale brat i żona chyba nie są dla sądu najwiarygodniejszymi świadkami. Dlatego tez szukamy tego ogłoszenia na potwierdzenie
@e-satan: a kupujący w Polsce dalej w lesie. Ehhh, próbujcie pocisnąć ASO o przybliżone terminy wymiany tej pompy poza ASO (czas od ostatniego przeglądu gwarancyjnego) do tego czas od zakupu auta przez znajomego + z umowy kupna/faktury od komisu, który pewnie sprzedał na vat-marżę (więc musiał dać swoją umowę lub fakturę na której nabył prawo do auta/do odsprzedaży)