Wpis z mikrobloga

#polityka

Ja byłbym za tym, żeby wszystkie debaty polityczne w Polsce był urządzane w basenie z kisielem.
Byłoby zabawnie, poważnie i tak już nie jest. Oponenci mogliby zamiast obrzucać się metaforycznym gównem, obrzucać sie realnym kisielem, którego sporo pod ręką. Same profity. Korwin by sobie latał z wiaderkiem, jakby jakiś polityk udawał, że jest poważny to Korwin by mu chlups wiadro kiślu na głowę wylał. Jeszcze mógłby co jakiś czas mówić, że kiślu nie ma a basem powinien zostać zlikwidowany.
Całość miała by system donejtów które by szły na nie wiem, programy socjalne na przykład. Albo utrzymanie TVP żeby nie było państwowe, co też by wspomogło pluralizm polityczny bo te same mordy się znudzą widzom, nawet jak są w kiślu całe.

A potem by się to sprzedało Japonii bez napisów jako teleturniej. I kolejne zyski do skarbu państwa.
  • 5
  • Odpowiedz
@yeron: no ba, oczywiście. Pod krawatem i wszystko. Znaczy nie byłoby to regułą, nakazem ale trzeba by tak ich pokierować, żeby myśleli, że wypada w garniaku "no bo telewizja przecież"
  • Odpowiedz