Wpis z mikrobloga

@Figa-z-makiym: Ujmę to tak, jeżeli stać mnie na dziecko, to stać mnie na wzięcie szybkiego kredytu. Decydując się na dziecko musisz mieć jakieś zabezpieczenie. Na przykład pracę razem z partnerką. Wtedy 10 tysięcy dostaniesz od ręki w każdym banku i nie musisz żebrać w internecie. Ale to trzeba później ODDAĆ i tego dotyczyło moje pytanie, dlaczego zbiórka a nie kredyt. Odpowiedzialny rodzic spłaci, żebrak wysępi w internecie.
@androll33 Normalny obywatel, w normalnym europejskim państwie opiekuje się swoim biednym chorym dzieckiem i nie musi sępić w internecie lub krwawić na kredycie, tego darwinistycznego stosunku do obywateli rodem z USA nie powinno się kopiować ()