Wpis z mikrobloga

#liturgicznywykop

Wiecie, liturgistą jestem nie od wczoraj, ale z tym jest tak jak z każdą dziedziną wiedzy. Jak się wie ledwo ledwo coś to się myśli, że posiadło się wszelką wiedzę ( ͡° ͜ʖ ͡°) I czasem trafiałem na młodych lektorów, ministrantów co to chcieli się popisać wiedzą. I zazwyczaj sprowadzam ich do parteru takim, lub podobnym pytaniem?

Czym się różni pluwiał, do nieszpornika i od kapy? ( ͡° ͜ʖ ͡°)( ͡° ͜ʖ ͡°)


Liturgia, stety niestety, na to samo zjawisko, tę samą funkcję, tę samą szatę, często ma kilka nazw wywodzących się z różnych tradycji.

Tak jest chociażby z kapą. A czym jest ta kapa? To płaszcz będący szatą liturgiczną do wszystkiego, co nie jest mszą ( ͡º ͜ʖ͡º)
W niej prezbiter (a w Polsce również diakon) przewodniczy oficjum Liturgii Godzin, udziela chrztu i ślubu poza mszą świętą (a przynajmniej powinien), prowadzi procesje Teoforyczne (czyli te z Najświętszym Sakramentem jak np ta w Boże Ciało), w niej powinien przewodniczyć części obrzędów związanych z pochówkiem.

Kolor szaty zależy od sprawowanej czynności lub oficjum z danego dnia. Tzn. na pogrzeby powinna być fioletowa (albo czarna), na liturgię w okresie zwykłym zielona, na błogosławienie małżeństwom biała/złota itp.

W liturgii znana jest od ok VII wieku, powszechnie w użyciu znalazła się jakoś w okolicach X-XI wieku.

Warto wspomnieć od dwóch ciekawych wyjątkach: cappa magna i Mantum

Cappa magna to ozdobna kapa, którą noszą tylko kanonicy bazylik większych. Czemu? Bo tak ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Mantum to bardzo ozdobny, bogato zdobiony płaszcz o kroju kapy, który nosił i nosić może tylko papież.

Na zdjęciu: papież Pius XII w mantum_


#ciekawostki #gruparatowaniapoziomu #kosciol #katolicyzm #mirkomodlitwa #mikromodlitwa #liturgia
Pobierz Scorpjon - #liturgicznywykop

Wiecie, liturgistą jestem nie od wczoraj, ale z tym j...
źródło: comment_P4qRJd6c7mFpsSSbiNyumiyonRXPzqIV.jpg
  • 8
@JakTamCoTam: miało to zastosowanie przy niektórych (IMHO dziwnych) symbolach i zwyczajach na liturgii i nabożeństwach. Np częścią niego nakrywano głowę na jutrzni, w okresach pokutnych, gdy biskup udzielał błogosławieństwa od tronu, czy nosząc kapelusz pontyfikalny. Całkiem spoko o tym pisze autor bloga "I komu to przeszkadzało?" skąd zresztą pochodzi to zdjęcie.
Aczkolwiek samego autora nie lubię, bo mnie tak razi jego uwielbienie dla tradycjonalizmu, że aż mię wzdryga.