Wpis z mikrobloga

Wsiadłem na trenażer po długich tygodniach/miesiącach przerwy od jazdy i po 10 km wyglądałem jak wrak, jak zombie ;D Mam cel, że do końca miesiąca zrobię 150 km ;d Dla Was może to tyle co jedna podróż w jedną stronę, a dla mnie to będzie powrót do świata żywych. Chciałbym zrzucić trochę sadła jeszcze przed wiosną ;d #szosa
  • 8
  • Odpowiedz
@pandafix: Mnie zaskoczyło jak pierwszy raz wsiadłem na trenażer, że w sumie jazda na nim potrafi być trudniejsza od jazdy po szosach, szczególnie jak masz jakiś prosty trenażer, bo tam nie ma "freewheeling" i trzeba ciągle pedałować. :D Nierzadko na trenażerze się męczę bardziej, niż jeżdżąc po mieście czy poza, ale to dobrze, na jesień / zimę formę trzeba budować :}
  • Odpowiedz