Wpis z mikrobloga

@PiersiowkaPelnaZiol: no to w przypadku fizyki teoretycznej tak z 6? Może 7? W przypadku matmy z 8-9? Musiałbyś wygospodarować takie 8-10h w tygodniu, które się poświęca na wykłady (czyli tylko żeby przeczytać) plus jeszcze czas na zadania i próba zrozumienia. Więc mój traf całkiem dobry może być, bo przeciętny pracujący człowiek raczej nie poświęci całego czasu wolnego po pracy na naukę.
@PiersiowkaPelnaZiol: analiza 1, 2, 3, algebra liniowa 1, 2, geometria różniczkowa, teoria grup to tak na luzie przykładowe minimum z fizyki teoretycznej. Na matmie byłoby to znacznie rozszerzone. Taka analiza 1,2 to 4h wykładu+4 ćwiczeń. Przy czym taka ilość nie daje ci takiego "dobrego" wyczucia matmy. To jest tempo szybkie, nie coś takiego jak liceum. Gdyby matematykę rozszerzoną z liceum robić tempem studyjnym, to 3 letni program zająłby jakieś 10 miesięcy.