Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Nie mam z kim porozmawiać. Po 12 wspólnych latach mąż stwierdził, że między nami się coś wypaliło, że nie może mi powiedzieć kocham cię. Że jestem idealną żoną i matką (mamy 1,5 roczne dziecko) chce ze mną być, ale jest szczery i nie ukrywa że nie jest w stanie odwzajemnić słów kocham cię. Twierdzi, że nikogo nie kocha, nawet rodziców. Złamało mi to serce. Byłam szczęśliwa i wszystko runęło. Czy to jest jakaś jednostka chorobowa niemoźność kochania? Zawsze wiedziałam, że jest "inny" ale nie sądziłam że aż tak.

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: kwasnydeszcz
Dodatek wspierany przez: Nie siedź w domu w ferie i w wakacje
  • 10
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@AnonimoweMirkoWyznania: bardzo smutne :( ale z drugiej strony ciekawe, jest ograniczony w "inteligencji uczuciowej" (bo zakładam że to coś takiego), ma jednak sporą dawkę moralności, skoro uważa że takie słowa mają swoją wagę i nie chce ich rzucać na wiatr. Czyli jednak ma jakieś pojęcie o "miłości" - może odczuwał ją w życiu, ale zawsze krótko.
Wiem, że to dla Ciebie łamiące serce, niemniej jeśli Ty go kochasz, to zastanów się,
  • Odpowiedz
OP: dzisiejszej nocy wypłynęły kolejne fakty. Zauroczył się w koleżance z pracy, spędzali wspólnie czas. Ona z nim nie chce być. Jestem najbardziej naiwną osobą na świecie. Czuję się totalnie rozbita. Teraz myślę, że nic gorszego nie mogło mnie w życiu spotkać.

Ten komentarz został dodany przez osobę dodającą wpis (OP)
Zaakceptował: kwasnydeszcz}
  • Odpowiedz
Trudna sytuacja. W moim przypadku takie wyznanie niebieskiego tak uderzyłoby w moją godność, że nie byłabym w stanie z nim być.
  • Odpowiedz
OP: Nie wiem co robić. Ja go kocham, jestem bardzo przywiązana. Nie było idealnie, miałam i mam dużo żalu do niego. Ostatnio zaczęłam mu ten żal wyrzucać i miałam poczucie winy że to stąd to jednostronne wypalenie uczuć. O co żal? O to, że całą ciąże nie dotknął mojego brzucha, że nie opiekował się ani nie pielęgnował dziecka. Nie potrafi zmienić pampersa, nakarmić, wykąpać ani ułożyć do snu. Przez półtora roku,
  • Odpowiedz