Wpis z mikrobloga

@hipotrofia: Prace nad serialem ruszyły zanim książka Żulczyka została dokończona - mniej więcej w połowie brudnopisu. Z tego co czytałam, to pisząc książkę Żulczyk nie chciał, aby główny bohater kojarzył się z nim, ale w serialu już sobie na to pozwolili, a imię Jacka zostało przesunięte na postać graną przez Więckiewicza.
@feniks_pn: Taaak, dokładnie, też mi to nie grało, że dwie osoby mówią mu o wykupie - choć jak przypominam sobie rozmowę prokuratora z policjantami, gdy Kuba siedzi w celi, to jest mowa o tym, że "jakiś dziwny gość" zapłacił kaucję. Gdyby to był Pazura, to na pewno nie powiedzieliby "jakiś dziwny gość", tylko np. "ten celebryta".