Wpis z mikrobloga

Mieszkam w dzielnicy okrzykniętej złą sławą. Dużo kradzieży i policji. Mieszkam na parterze, wszyscy mają kraty na parterze czy balkonie oprócz mnie. Ostatnio nawet poznałem kilku ziomkow tutaj na osiedlu, wystrzeleni. I najlepsze, ze ostatnio sąsiada z kratami okradli. Oczywiście z rana jak wszyscy w robocie byli.
I gadam z kumplem, że to dziwne, że nie wybrali mojego mieszkania, w końcu jest najlatwiejszym celem. Jako jedyne nie ma krat na osiedlu, a ten
,,dziwisz się? Pewnie boją się, że w środku mieszka jakiś psychol do ktorego jak wbiją to w najlepszym wypadku przystawi im klamkę do głowy'' ( ͡° ͜ʖ ͡°) #warszawa
  • 5
  • Odpowiedz