Wpis z mikrobloga

@paprykarzszczecinski1: Złapałem tylnym kołem niewidzialną warstewkę lodu przy minimalnym hamowaniu autem bez ABS-u. Sędziowie dali noty 9,5; 10,5; 10; 10 i jeden hojnie dał aż 13,5 za lądowanie, gdyż Master nie ustał, ale poza wyrwanymi drzwiami przesuwnymi i klamką w drzwiach pasażera furgon przeżył. Po postawieniu na koła odpalił od strzała i gdyby nie fakt, że błoto wbiło się dosłownie wszędzie, co zablokowało rolki paska klinowego i wypuściło ciśnienie z opon
@paprykarzszczecinski1: Rozumiem, ze Ty umiesz jezdzic? Po czym to stwierdzasz? Rajdy, wyscigi? jazda po lodzie z tylnym napedem z duzymi predkosciami?? Kategoria zawodowa prawka? Auto? Serio. Jestem ciekaw. Robert K to ty?? Sorry, on tez mial przypadki, ze wpadl w poslizg w rajdach (pewnie lyse opony), ale to dzban..